Najdziwniejsze ubezpieczenia!

Nie wiadomo, co może się zdarzyć: mogą zapłodnić Cię kosmici, albo zginiesz w zamieszkach w Bangkoku. Sprawdź, co i przed czym ubezpieczają się gwiazdy i zwykli obywatele na całym świecie!

Heidi Klum zdecydowała się ubezpieczyć swoje nogi w związku z pokazami dla Victoria's Secret. Łączna suma opiewa na 2,2 mln dolarów.

Co ciekawe lewa noga słynnej modelki warta jest o 0,2 mln dolarów mniej od prawej. Powód? Delikatna, ledwo widoczna blizna. Ale ubezpieczyciel potrafi wszystko wyliczyć.

...chroniąca ich przed ewentualnym uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią w wyniku zamieszek i ulicznych demonstracji. Obowiązek wykupienia tego rodzaju ubezpieczenia w 2010 r. wprowadziła dla wszystkich turystów Tajlandia.

Ubezpieczenie pokrywa też opóźnienia w transporcie lub zmiany terminów wycieczek. Szkoda, że nie ubezpieczają od przykrych niespodzianek seksturystycznych.

Czyli łącznie ponad pół miliona dolarów za cały biust. Dodajmy, że całkiem sporych rozmiarów. Na taką kwotę ubezpieczyła swe nadnaturalnych rozmiarów atuty amerykańska piosenkarka (i jeden z symboli operacji plastycznych) Dolly Parton. Nie ma w tym nic kuriozalnego - każda piosenkarka, by śpiewać, musi czymś oddychać.

Na ubezpieczenie owłosienia na swoim torsie zdecydował się nie kto inny jak Tom Jones. Swoje włosy uznaje za powód niezwykłego powodzenia wśród kobiet oraz symbol i źródło męskich sił. Jego przekonanie jest o tyle silne, że zdecydował się na ubezpieczenie ich na... 7 (słownie: siedem) milionów dolarów!

W 2001 r. oceanarium w Birmingham wykupiło ubezpieczenie o wartości miliona funtów na okoliczność śmierci lub uszkodzenia ciała, jaką mogliby ewentualnie ponieść zwiedzający ze strony japońskiego kraba pacyficznego.

A jest się o co martwić - zwierzątko mierzy do 4 metrów i waży nawet 19 kg. Ciekawe, czy dobrze je karmią.

Gdyby stało się coś, co uniemożliwiłoby Davidowi Beckhamowi dalszą karierę, ubezpieczyciel wypłaci piłkarzowi 151 milionów dolarów. Ciekawe, czy zez również jest podpięty pod umowę?

Coś, co przesłania nam całą Lopez. Czyli jej słynną pupę. 13,5 miliona za jeden pośladek. Pocałować Jennifer w... to by dopiero było drogocenne przeżycie.

Tak mógłby sobie zaśpiewać pewien Brytyjczyk, któremu ubezpieczyciel musiałby wypłacić milion funtów, gdyby reprezentacja Anglii zbyt wcześnie odpadła w Mundialu 2002.

Biorąc pod uwagę, że piłkarze dotarli do ćwierćfinału, nie było ku temu powodów. Myślicie, że w Polsce ktoś by w ogóle chciał Was ubezpieczyć od porażek reprezentacji?

Komik Rich Hall podpisał z ubezpieczycielem umowę, według której ten zobowiązuje się wypłacić mu milion funtów w razie permanentnej utraty poczucia humoru (komika, nie ubezpieczyciela). Ciekawe, jakich dowodów musiałby dostarczyć.

Za uszkodzenie męskiego organu brytyjskiego striptizera Frankiego Jakemana firma ubezpieczeniowa wypłaci 1,6 miliona dolarów.

Hotel Royal Falcon w Lowestoft ubezpieczył obsługę hotelową i gości od śmierci lub szkody spowodowanej zobaczeniem poltergeista lub innych zjaw w budynku. Przypuszczamy, że tego typu atrakcje i podanie do publicznej wiadomości informacji o polisie ma na celu zwiększenie zainteresowania hotelem.

Około 20 000 obywateli w Stanach Zjednoczonych regularnie opłaca składki mające zapewnić im ubezpieczenie od porwania i zapłodnienia przez kosmitów. To się nazywa fobia!