Najgłupsze męskie konkursy
Mężczyźni chcą być postrzegani jako osoby stateczne, odpowiedzialne i takie, na których zawsze można polegać. I niech nas kule biją, ale zazwyczaj rzeczywiście tacy jesteśmy! Są jednak takie chwile w życiu każdego faceta, kiedy pragnie on oderwać się od szarej jak papier toaletowy w publicznej toalecie rzeczywistości i robić rzeczy zupełnie nieodpowiedzialne, niepotrzebne, niebezpieczne czy najzwyczajniej w świecie głupie.
Dla niektórych jest to znalezienie sobie specyficznego hobby (np. kolekcjonowanie plakatów młodej Britney, albo nagrywanie wszystkich wystąpień profesora Niesiołowskiego – także tych o owadach).
16.07.2009 | aktual.: 17.07.2009 11:33
Są jednak i tacy, dla których w takim stanie, najbardziej liczy się… męskie współzawodnictwo w maksymalnie głupich konkursach i zabawach. Szczerze uważamy, że na niektóre z pomysłów trudno w ogóle wpaść w stanie trzeźwym, a inne są wynikiem starego dobrego „Co? Ja tego nie zrobię?
Chcemy wam zatem przedstawić ranking 9 najdurniejszych konkursów, które może wymyślić facet i co gorsze brać w nich udział. Od razu pragniemy zaznaczyć, że motywacje uczestników nie są nam znane, zakładamy jednak, że dla wszystkich tych którzy startują w zawodach liczy się przede wszystkim zabawa. Bo jak to inaczej wytłumaczyć?
Być może, niektórych z nich prowadzi nieczysta siła, alkohol, czy też demon głuptasek, albo sam Lord DlaBeki (spolszczona nazwa angolskiego bóstwa tańców przy ogniu – Lor D’lae Bekki.)
Zakładamy, że wielu z Was czytając te rzeczy ze wstydu obleje się rumieńcem kiedy przypomni sobie co to się kiedyś po pijaku nawywijało…
Zaczynamy?