Najgorzej ubrani milionerzy

Na koncie mają miliony, ale nie wyglądają jak milion dolarów. Gdyby tylko chcieli, mogliby mieć w swojej garderobie najpiękniejsze ubrania od luksusowych domów mody, o których marzy niejedna osoba. O swój wizerunek nie dbają nawet podczas publicznych wystąpień. Przebywają w towarzystwie najlepiej ubranych osób, ale sami zupełnie nie przywiązują wagi do swojego wyglądu. Mijając ich na ulicy, nikt by nie pomyślał, że należą do grona najbogatszych ludzi na świecie.

Jego majątek szacuje się na 2,2 mln dolarów. Amerykański miliarder Stewart Rahr, związany z przemysłem farmaceutycznym, znany jest ze swojego upodobania do rozrywkowego trybu życia. Z wyglądu bardziej przypomina jednak stałego bywalca typowych wiejskich dyskotek niż luksusowych bankietów. Mocna opalenizna, farbowane włosy i okulary marki Ray-Ban z żółtymi oprawkami raczej nie kojarzą się ze stylem i dobrym gustem.

Wpływowy amerykański biznesmen Barry Diller, który jest szefem AC/InterActive może pochwalić się majątkiem liczącym 2,8 mln dolarów. Jego żoną jest znana projektantka mody Diane von Furstenberg. Niestety, milioner niespecjalnie korzysta ze stylizacyjnych porad małżonki. Nawet kiedy towarzyszy jej na branżowych imprezach, nie prezentuje się jak stylowy mężczyzna. Drogi garnitur nie jest gwarancją elegancji, kiedy w zestawie pojawiają się za szerokie i za długie spodnie.

Majątek amerykańskiej bizneswoman i dyrektor generalnej przedsiębiorstwa Hewlett-Packard jest szacowany na około 1,3 mld dolarów. Jedna z najbardziej wpływowych kobiet w Stanach Zjednoczonych może być podziwiana za swoją przedsiębiorczość i inteligencję, jednak pod względem wyczucia mody raczej nikogo nie zainspiruje.

W 2016 roku „Forbes” wycenił jego majątek na 4,9 mld dolarów. Gruby portfel wcale nie oznacza przepastnej garderoby. Brytyjski przedsiębiorca i twórca Virgin Group raczej nie narzeka na nadmiar eleganckiego obuwia, które mogłoby pasować idealnie do marynarki i garniturowych spodni. Nawet pozując na ściance przed obiektywem fotoreporterów, Richard Branson (na zdjęciu po prawej) stawia przede wszystkim na wygodę.

Tego nazwiska raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Prezes korporacji Microsoft Bill Gates o komputerach i biznesie z pewnością wie wszystko, ale w temacie mody jest kompletnym laikiem. Jak widać, jednemu z najbogatszych ludzi świata, którego majątek liczy aż 81,7 mld dolarów, zupełnie nie zależy na stylowej garderobie.

Uwielbia zestawy ze sportowym T-shirtem i wzorzystą elegancką koszulą, co raczej nie należy do fortunnych rozwiązań. Z dwojga złego współzałożyciel portalu Facebook – Dustin Moskovitz, mógłby zainspirować się nieco bezpieczniejszym stylem swojego kolegi – Marka Zuckerberga, który na każdą okazję wybiera szarą koszulkę i proste dżinsy.

Współzałożyciel i prezes firmy Nike najwidoczniej nie korzysta z bogatej oferty swojej sportowej marki. Od fajnych ubrań woli pierwszy lepszy T-shirt, niedopasowane dżinsy i znoszone obuwie.

Podobne podejście do stylu ma również córka jednego z najbogatszych ludzi świata, Amancio Ortegi. Mimo że jej ojciec jest założycielem marki odzieżowej Zara, Sandra Ortega Mera raczej nie jest zainteresowana ubraniami, które są uwielbiane przez miliony stylowych kobiet na całym świecie.