Najgroźniejsze mafie świata
Te gangi nie znają litości
Obracają większymi pieniędzmi niż niejeden bank, bez trudu korumpują polityków, urzędników czy policjantów, a ich "żołnierze" bywają wyposażeni lepiej niż członkowie oddziałów specjalnych
Obracają większymi pieniędzmi niż niejeden bank, bez trudu korumpują polityków, urzędników czy policjantów, a ich "żołnierze" bywają wyposażeni lepiej niż członkowie oddziałów specjalnych.
Niektóre mają kilkusetletnią tradycję, inne są wytworem naszych czasów. Wszystkie łączy bezwzględność oraz świetna organizacja. Poznajmy najgroźniejsze mafie świata.
Cosa Nostra
Najsłynniejsza organizacja przestępcza świata pochodzi z Sycylii, która w XIX wieku okupowana była przez Hiszpanię. Mafia powstała jako ruch oporu przeciwko okupantowi, jednak szybko poszerzyła zakres działalności. Choć kolebką Cosa Nostra pozostaje Palermo, wiele osób kojarzy ją przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie na przełomie XIX i XX wieku wyemigrowało wielu Sycylijczyków.
Włoscy mafiosi (wśród nich sławni Al Capone i Lucky Luciano) szybko zapanowali nad przestępczym światem Chicago czy Nowego Jorku, monopolizując rynek przemytu alkoholu i hazardu. Obecnie Cosa Nostra czerpie ogromne zyski z handlu narkotykami, wymuszania haraczy, a coraz częściej także z nielegalnych operacji finansowych. Jej przykrywką są oficjalnie działające firmy usługowe lub produkcyjne, które zajmują się praniem brudnych pieniędzy.
Struktura sycylijskiej mafii nie zmienia się od lat. Dzieli się na niezależnie działające "rodziny", liczące kilkudziesięciu, a niekiedy nawet kilkuset członków. Każdą z nich kieruje "don", wspierany przez doradcę, zwanego "consigliere". W USA kooperację tamtejszych "rodzin" koordynuje "narodowy syndykat".
Pełnoprawnym członkiem mafii może zostać tylko mężczyzna, w żyłach którego płynie włoska krew. Obowiązuje go całkowite oddanie sprawom "rodziny" oraz omerta - zmowa milczenia, zabraniająca zdradzania tajemnic organizacji innym ludziom, szczególnie policji czy sędziom. Złamanie jej karane jest śmiercią. Mimo to w ostatnich latach wielu mafiosów zgodziło się "wsypać" towarzyszy. Cosa Nostra mocno osłabła, ale nadal nieźle radzi sobie finansowo - tylko we Włoszech jej zyski są szacowane na miliard euro rocznie.