Najlepsza rozrywka na starość
Już nie tylko łamigłówki umysłowe, karty, warcaby i szachy należą do klasycznych rozrywek polecanych seniorom i z nimi kojarzonych. Okazuje się, że doskonałą alternatywą dla tych absorbujących psychicznie, ale niezbyt trenujących starzejące się ciało aktywności jest spędzenie kilku godzin przy... stole bilardowym. Partyjka w bilard ma same zalety: absorbuje umysł, sprzyja umiarkowanemu wysiłkowi fizycznemu i pozwala cieszyć się towarzystwem, a nie zmagać ze zmartwieniami. Kto (jeszcze) żyw, niech chwyta zatem za kij!
Dobroczynny wpływ bilardu na zdrowie i samopoczucie psychofizyczne osób powyżej siedemdziesiątego roku życia postuluje duński ekspert Aske Lassen, który przeprowadził badania w dwóch ośrodkach seniorów w Kopenhadze. Jeden na piętnastu spośród obserwowanych przez niego mężczyzn grywał w bilard cztery razy w tygodniu - najmłodszy miał siedemdziesiąt lat, najstarszy zbliżał się do setki.
"Bilard zazwyczaj kojarzy się z określonym stylem życia, piciem piwa lub jakichś drinków. Nie jestem do końca przekonany, że WHO i UE miały to na myśli, gdy formułowały swoje programy aktywnej starości" - zaznacza nieco przewrotnie Lassen - "Ale bilard to synonim aktywnej starości".
Mężczyzna podkreśla, że aktywność przy stole bilardowym ma szereg zalet. Do jednej z najważniejszych należy to, w jaki sposób wpływa na psychikę i samopoczucie seniorów, którzy chwytają za kij: "Bilard przede wszystkim sprawia radość, ale poprawia również jakość życia graczy, ponieważ wiąże ich z lokalną społecznością i sprawia, że pozostają aktywni towarzysko". Lassen zaznacza, że mając zajęty umysł planowaniem kolejnych ruchów, obserwowaniem bili przeciwnika i rozmowami nad stołem, seniorzy zapominają o codziennych troskach i problemach ze zdrowiem - a przecież nie od dziś wiadomo, że optymizm to często najlepsze lekarstwo. Gra sprzyja również zawiązywaniu i regularnemu podtrzymywaniu kontaktów towarzyskich, co sprawia, że ludzie starsi są mniej zagrożeni samotnością i zawsze mają powód, by wyjść z domu.
Drugą niebagatelną zaletą bilardu jest to, że zmusza graczy do aktywności fizycznej - przy czym nie jest ona męcząca, ponieważ w czasie gry naturalną koleją rzeczy występują okazje do odpoczynku, gdy akurat rozgrywa przeciwnik: "Bilard to doskonały rodzaj ćwiczeń dla osób starszych, ponieważ gra w naturalny sposób składa się z okresów aktywności i odpoczynku, co oznacza, że można grać całymi godzinami" - tłumaczy Lassen - "Nie każdy staruszek jest w stanie być aktywny fizycznie przez pięć godzin, a bilard to umożliwia - można rozłożyć wysiłek fizyczny partiami przez cały dzień".
Czy dzięki ustaleniom duńskiego badacza stół bilardowy stanie się podstawowym wyposażeniem każdego klubu seniora?
