Najlepszy numerek – tylko z nim
Jeszcze dziesięć lat temu był tylko ciężkim i niewygodnym gadżetem, z którego korzystali wyłącznie biznesmeni. Dziś z telefonu komórkowego korzystają niemal wszyscy – dzieci, dorośli i starcy. Trudno nam sobie wyobrazić funkcjonowanie bez tego gadżetu. Do tego stopnia, że lęk przed utratą telefonu komórkowego lekarze zakwalifikowali do grona fobii.
„Komórka” w kieszeni daje nam poczucie bezpieczeństwa. Dzięki niej możemy w każdej chwili skontaktować się z dowolną osobą, a także sami jesteśmy osiągalni. Nic dziwnego, że darzymy te niewielkie urządzenia wyjątkowym uczuciem. Zaczyna to być jednak niebezpieczne.
Ostatnie badania które przeprowadzono w Kanadzie wykazały, że bardzo wielu Kanadyjczyków dotyka swojego telefonu komórkowego częściej, niż życiowego partnera. Wyniki badań są jednoznaczne: 45 proc. mężczyzn i 28 proc. kobiet poświęca komórce więcej czasu, niż swojemu partnerowi.
Trochę mniej, bo 36 proc. mężczyzn i 24 proc. Kobiet w Kanadzie sypia ze swoim telefonem. Do tego jedna trzecia badanych przyznała się, że korzysta z telefony również podczas „posiedzeń” w toalecie.
Spośród wszystkich osób biorących udział w badaniu prawie połowa deklaruje, że potrafiłaby przeszukać śmietnik z dowolną zawartością w poszukiwaniu swojego zgubionego telefonu.
Wyniki badań faktycznie są niepokojące. Zwłaszcza, że na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z władzy, jaką ma nad nami nasz własny telefon komórkowy. Jedyne czym możemy się pocieszać, to to, że badania przeprowadzono w Kanadzie. A tam gęstość zaludnienia jest na tyle mała, że faktycznie czasem trudno jest dotknąć drugiego żywego człowieka.
(eMPi, Kabron)