Najniższy dżihadysta świata. Jest mniejszy od kałasznikowa i walczy w Syrii
Ma zaledwie 91 centymetrów, ale jest równie zdeterminowany, jak jego wyżsi koledzy. Choć niedawno został okrzyknięty najniższym dżihadystą świata, a w sieci zaroiło się od kpin z niewysokiego mężczyzny, nie wygląda on wcale mniej groźnie od towarzyszy broni o normalnym wzroście.
23.10.2015 13:16
Fotografie przedstawiające pozującego z karabinkiem karła obiegły niedawno cały świat. Widoczny na nich wojownik otrzymał pseudonim Abu Ahmad Al-Chihuahua, ale wiele osób mówi na niego po prostu Al-Chihuahua. Wzrost dwuletniego dziecka nie powstrzymuje go jednak przed walką w słusznej – jak sądzi – sprawie. Jest on członkiem organizacji terrorystycznej Jabhat Al-Nusra. To należąca do siatki Al-Kaidy grupa, która walczy w Syrii zarówno przeciwko siejącemu postrach Państwu Islamskiemu (wcześniej ugrupowania krótko ze sobą współpracowały, ogłoszona została nawet ich fuzja), jak i reżimowi prezydenta Syrii, Baszszara al-Asada.
O zdjęciach, do których pozuje Al-Chihuahua, zrobiło się głośno, gdy zostały udostępnione przez dziennikarza arabskiego serwisu informacyjnego Al-Masdar News, Leitha Abou Fadela. Na temat samego miniaturowego terrorysty wiadomo jednak niewiele.
- Mój przyjaciel udostępnił to zdjęcie, a ja po prostu po nie sięgnąłem – wyjaśnia Fadel. - Próbowałem dowiedzieć się o nim czegoś więcej, ale informacje te były ograniczone. W zasadzie wszystko co o nim wiemy, sprowadza się do tego, że jest on członkiem związanej z Al-Kaidą grupy Jabhat Al-Nusra.
Po publikacji fotografii 91-centymetrowego terrorysty, który jest mniejszy od swojego kałasznikowa, pojawiły się głosy, że zdjęcie mogło zostać spreparowane. Większość osób uważa jednak, że materiały te stanowią dowód na to, że w przypadku terroryzmu wzrost nie jest żadnym ograniczeniem.
Jeśli Abu Ahmad Al-Chihuahua rzeczywiście walczy dla Al-Kaidy, to na pewno nie jest jedynym karłem terrorystą. Cztery lata temu w serwisie YouTube opublikowane zostało nagranie przedstawiające równie niewysokiego mężczyznę, który walczył w szeregach talibów. Mimo niepozornego wzrostu okazał się łatwym celem i został zlikwidowany przez siły kurdyjskie.
Ciekawe, czy Abu Ahmad Al-Chihuahua i jemu podobni oglądają „Grę o tron”, a jeśli tak, to co sądzą o Tyrionie Lannisterze nazywanym krasnalem? Skąd takie na pozór absurdalne pytanie? Niedawno okazało się, że dżihadyści relaksują się najczęściej, oglądając telewizję, a ulubione ich programy to właśnie serial „Gra o tron” oraz... „Teletubisie”.
RC/dm,facet.wp.pl