Najskuteczniejsze ćwiczenie dla mężczyzn
Intensywne dwuminutowe ćwiczenia mogą być równie korzystne dla zdrowia jak 90 minut biegu. Najnowsze badania dowodzą, że mało forsowne treningi są bardzo skuteczne w zmniejszaniu poziomu tłuszczów we krwi i zapobieganiu chorób serca.
09.08.2018 | aktual.: 06.02.2019 12:57
Jak podają naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen, umiarkowana intensywność i dłuższe sesje ćwiczeń pomagają niewątpliwie chronić organizm przed chorobami układu krążenia. Jednak badania wykazują, że wyższa intensywność i krótsze odstępy pomiędzy ćwiczeniami mogą być bardziej skuteczną metodą poprawy zdrowia, przy małym nakładzie pracy i czasu.
W eksperymencie przeprowadzonym przez badacza Stuarta Gray'a z brytyjskiego Uniwersytetu w Aberdeen wzięła udział grupa mężczyzn w wieku od 18 do 35 lat. Panów podzielono na dwie grupy: jedna miała spacerować przez pół godziny, druga natomiast została poproszona o przebiegnięcie krótkiego dystansu w szybkim tempie.
Badania wykazały, że u mężczyzn, którzy wykonywali cykl 30-sekundowych ćwiczeń o wysokim poziomie intensywności z czterominutowymi przerwami, poziom tłuszczu we krwi spadał zdecydowanie szybciej niż u pozostałych. Półgodzinny spacer w szybkim tempie obniżył poziom tłuszczu o 11 procent. Krótkie treningi natomiast, pomogły zredukować go aż o 33 procent, co daje taki sam efekt jak w przypadku 90-minut szybkiego spaceru, truchtu lub biegania.
Badacze zalecają zatem regularne treningi trwające ok. 20 minut, składające się z wielu powtórzeń i kilkuminutowych przerw pomiędzy cyklami. Jak dodają, podczas gdy intensywne ćwiczenia niekoniecznie wpływają na wzrost siły mięśni, to z całą pewnością pomagają wytrenować wytrzymałość, co jest ich kolejną zaletą.
Potwierdza to poniekąd wcześniejszą teorię mówiącą, że aby się odchudzić nie można ćwiczyć zbyt mało, ale również zbyt intensywny i długotrwały trening wbrew oczekiwaniom wcale nie gwarantuje zachowania szczupłej sylwetki.
Z wcześniejszych badań wynikało, że do odchudzenia się nie wystarczy zwiększyć aktywności fizycznej, konieczne jest też przestrzeganie odpowiedniej diety. Najnowsze obserwacje duńskich specjalistów sugerują, że nie należy też przesadzać z ćwiczeniami. W przypadku dwudziestolatków i trzydziestolatków wystarczy przeznaczyć na ruch 30 minut dziennie. Nie trzeba się pocić godzinę dziennie.
Badacze sprawdzili to na przykładzie 61 mężczyzn podzielonych na trzy grupy, którzy byli obserwowani przez 13 tygodni. W pierwszej z nich panowie nie musi nic robić - ani się ruszać, ani przestrzegać jakiejkolwiek diety. W drugiej ochotnicy ćwiczyli przez pół godziny dziennie, uprawiali jogging oraz jeździli na rowerze, żeby spalić 300 kalorii. W trzeciej grupie uczestniczy eksperymentu musieli spalić 600 kalorii przez godzinę.
Po zakończeniu eksperymentu sprawdzano, ile ważą osoby z poszczególnych grup. Tak jak oczekiwano odchudziły się te osoby, które ćwiczyły. Zaskoczeniem było to, że osoby najbardziej aktywnie fizycznie, które ćwiczyły przez godzinę, były bardziej umięśnione, ale schudły o 20 proc. mniej niż można było oczekiwać na podstawie spalanych kalorii. Tymczasem ci, którzy zażywali jedynie półgodziny ruchu dziennie odchudzili się o 83 proc. bardziej niż wskazywałby bilans energetyczny.
Dlaczego? Tego badacze nie wyjaśniają. Główny ich autor w wypowiedzi dla "New York Times" podejrzewa, że być może osoby, które więcej ćwiczą, mają większy apetyt, dlatego też więcej jedzą. Ale takie tłumaczenie jest niewystarczające. Jego zdaniem, ludzie intensywnie uprawiający sport są często tak zmęczeni, że po wysiłku w czasie wolnym nie robią już nic co wymaga większego zaangażowania sił. Na przykład, częściej korzystają z windy, zamiast przejść się po schodach.
(PAP), mow /PFi