CiekawostkiNajstarszy człowiek w Australii to naprawdę wyjątkowa postać

Najstarszy człowiek w Australii to naprawdę wyjątkowa postać

Ma 109 lat, uznawany jest za najstarszego Australijczyka, dodatkowo jest jedną z najbardziej oryginalnych i pozytywnych postaci żyjących w kraju kangurów. Alfred "Alfie" Date, mimo sędziwego wieku, zajmuje się szydełkowaniem. Mało męskie? Staruszek nie przejmuje się podobnymi zarzutami, tym bardziej, że nie dzierga szalików dla swoich prawnuków. Zamiast tego podjął się szlachetnej misji tworzenia sweterków dla małych pingwinów. Kolorowe wdzianka dają szansę na przetrwanie sympatycznym nielotom.

Najstarszy człowiek w Australii to naprawdę wyjątkowa postać
Źródło zdjęć: © Facebook

13.02.2015 | aktual.: 13.02.2015 15:18

Każdy od czasu do czasu zastanawia się, co będzie robił, gdy osiągnie już wiek emerytalny. W Polsce, ze zrozumiałych względów, wiele osób na samo hasło "system emerytalny" czy "ZUS" dostaje białej gorączki. Wyobraźmy sobie jednak, że w końcu doczekaliśmy się emerytury. Co dalej? W Polsce czas starości kojarzy się z wegetacją albo siedzeniem w ciepłych kapciach przed telewizorem, w Niemczech z dalekimi podróżami. Ale okazuje się, że czasami nie zasobność portfela jest najważniejsza, ale pomysłowość i pasja.

Sposób Alfiego na emeryturę? Treścią życia dla seniora, który w marcu ubiegłego roku trafił do nowego domu spokojnej starości, stało się tworzenie kostiumów dla pingwinów żyjących na Nowej Zelandii, u wybrzeży południowej Australii czy na Phillip Island. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy stał się pensjonariuszem ośrodka, fundacja niosąca pomoc pingwinom z Phillip Island zaapelowała do ludzi dobrej woli o wsparcie w przygotowaniu specjalnych ubranek dla małych pingwinów. Zabawne na pierwszy rzut oka wdzianka mają uchronić zwierzęta przed konsekwencjami kąpieli w wodach zanieczyszczonych ropą naftową.

Obraz

(fot. facebook)

Bez pomocy człowieka albo specjalistycznej odzieży pingwiny, które miały kontakt z oleistą substancją, nie mają zwykle szans na przetrwanie. Ciecz prowadzi bowiem do usunięcia warstwy, która chroni ptaki przed zimnem. Zwierzęta tracą wówczas swoją naturalną odporność, pozwalającą im przebywać w niskich temperaturach. Sweterki zabezpieczają je przed tym, a dodatkowo uniemożliwiają pingwinom samodzielne czyszczenie piór po kontakcie z zanieczyszczeniami, a właśnie w takich okolicznościach zwierzęta często zjadają trującą substancję.

109-letni pan Alfie był jedną z tych osób, które pozytywnie odpowiedziały na apel Fundacji na rzecz pingwinów z Phillip Island. Jak wspominają przedstawiciele ośrodka dla starszych osób w miejscowości Umina (stan Nowa Południowa Walia), już kilkanaście godzin po pojawieniu się w domu spokojnej starości staruszek zakasał rękawy i zabrał się do roboty. Dzierganie na drutach nie było dla niego niczym nowym. Sztuka robótek ręcznych przestała mieć dla niego tajemnice już w 1932 r., gdy nauczył się tego fachu od swojej bratowej. Przygotował wówczas ciepłe wdzianko dla swojego nowo narodzonego bratanka. Potem w kolejnych latach udoskonalił zdolności posługiwania się szydełkiem i drutami. Teraz swoje zdolności wykorzystuje w słusznej sprawie.

- Byłem tu dwanaście, może trzynaście godzin, gdy podeszły do mnie dwie pielęgniarki i powiedziały: "Wierzymy, że potrafisz robić na drutach" - wspomina swoje pierwsze chwile w ośrodku w Umina cytowany przez "Nine MSN" mężczyzna.

Pomimo podeszłego wieku, Australijczyk ma zwinne ręce. Jest też perfekcjonistą. Jak sam mówi, nie pozwoliłby, aby jego dłonie opuścił sweterek, który nie spełnia ustalonych z góry wymogów, choć zdaje sobie sprawę, że gdyby zdarzyło mu się popełnić jakiś błąd, to nikt by mu go nie wytknął. Przedstawiciele organizacji działającej na rzecz pingwinów są zachwyceni, że sędziwy Australijczyk zaangażował się w ich dzieło, przyczyniając się w ten sposób do jego rozsławienia.

Co ciekawe, pan Date włączając się w działalność fundacji, został najpierw okrzyknięty najstarszą osobą, która zajmuje się dzierganiem sweterków dla pingwinów. Szybko okazało się, że jest nie tylko najbardziej wiekowym aktywistą pomagającym pingwinom, ale też najstarszym Australijczykiem. Mężczyzna doczekał się 20 wnucząt i mniej więcej tyle samo prawnucząt, choć dokładnej liczby nie jest w tym przypadku pewny.

Inicjatywy, w ramach których produkowane są ciepłe ubrania dla pingwinów, prowadzone są od wielu lat przez różne fundacje na całym świecie.

Źródło artykułu:WP Facet
Komentarze (15)