1z13
Najwięksi skandaliści PRL-u
To o ich szaleństwach plotkowano
Pili, uwodzili, obrażali i igrali z władzą. Oto najwięksi skandaliści PRL-u
Ja tylko wprowadzam do organizmu bajkowy nastrój" - tłumaczył Jan Himilsbach, gdy zwrócono mu uwagę, by nie pił w miejscu publicznym. W równie bajkowy nastrój wprowadzało się wielu PRL-owskich celebrytów, czego efektem często bywały zdarzenia, które po latach urastały do rangi kultowych anegdot w biografiach ówczesnych skandalistów. Poznajmy najsłynniejszych z nich...
Andrzej Jaroszewicz
Syna PRL-owskiego premiera Piotra Jaroszewicza nazywano powszechnie "czerwonym księciem", bo prowadził życie, o jakim przeciętny Polak mógł tylko pomarzyć. Był bohaterem licznych plotek - opowiadano o tym, że w jeden wieczór potrafił przepuścić fortunę w kasynach Monte Carlo, zarzucano mu także związek ze śmiercią dziewczyny uczestniczącej w jednej z jego licznych imprez (jak się później okazało, zatruła się czadem z niesprawnego pieca).