Piątka z Cambridge
Rozsławiona powieścią Johna Le Carré'a, zresztą byłego agenta wywiadu, "Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg" (oraz filmową adaptacją z Garym Oldmanem) sprawa Kima Philby'ego to czarny sen brytyjskiego MI6.
Młody, obiecujący agent wywiadu z dyplomem z Cambridge pod pachą piął się po szczeblach kariery, a za oceanem pijał nawet drinki z Jamesem Jesusem Angletonem z CIA, człowiekiem uznawanym za młot na komunistyczne wtyki.
Tym razem jednak nos zawiódł amerykańskiego szpiega. Na początku lat sześćdziesiątych Philby uciekł do Moskwy i przyznał się, że już od czasów studenckich razem z paroma kolegami służył radzieckiej Rosji. MI6 nie dopuszczało do siebie myśli o tak zuchwałej zdradzie i, chcąc uniknąć skandalu, parokrotnie pozwalało Philby'emu odejść wolno. Gdy zwalniano go ze służby, dano nawet sporą odprawę...