Naukowcy ujawnili tajemnicę męskich narządów płciowych

Naukowcy nie mają wątpliwości, że odpowiedź na to pytanie stanowi jeden z elementów układanki, której poskładanie pozwoli lepiej zrozumieć meandry formowania się życia na Ziemi. Eksperci z dwóch różnych ośrodków badawczych przeprowadzili odrębne badania, które miały pomóc w określeniu, w jaki sposób przebiega proces kształtowania się penisa u samców. Wyniki ich dociekań mogą okazać się dla niektórych zaskakujące.

Sposób kształtowania się narządów płciowych u samców odbywa się w różnorodny sposób, a wszystko zależy od gatunku - ustalili naukowcy z Uniwersytetu Harvarda oraz eksperci z Uniwersytetu Florydy. Podczas badań udało się określić nie tylko sposób, w jaki kształtują się genitalia u samców, ale także odpowiedzieć na pytanie, dlaczego u różnych zwierząt rozwijają się one w różnych obszarach ciała.

Specjalistom z Wydziału Genetyki Uniwersytetu Harvarda udało się nawet wskazać część zarodka, która odpowiedzialna jest za różnice w lokalizacji męskich narządów płciowych. Badacze stwierdzili, że w przypadku węży oraz jaszczurek genitalia formują się z tej samej tkanki, która odpowiada bądź odpowiadała za powstawanie tylnych kończyn. Inaczej sprawa ma się u ssaków, u których tworzą się one z pączka ogonowego w dolnej części tułowia. Na poziomie embrionalnym zaobserwowano, że u myszy zadanie to "biorą na siebie" komórki odpowiedzialne za formowanie się ogona, a u ptaków, np. w przypadku kurczaków, w procesie tym biorą udział komórki niedoszłego ogona oraz niedoszłych tylnych kończyn.

Naukowcy odkryli, że w przypadku każdego gatunku bardzo ważną rolę w powstawaniu męskich narządów rozrodczych odgrywa kloaka. W taki sposób określana jest końcowa część jelita, która występuje u niemal wszystkich kręgowców, a której część rozwija się też potem w zatokę moczowo-płciową. Powstaje ona na etapie embrionalnym. To właśnie pochodzące z niej sygnały odpowiedzialne są za rozpoczęcie fazy kształtowania się penisa u zwierzęcia.

Od położenia kloaki zależy, która tkanka otrzyma sygnał jako pierwszy. W przypadku gryzoni znajduje się ona obok tkanek odpowiedzialnych za formowanie ogona, więc "wyznacza" też pobliskie komórki do procesu, podczas którego ukształtowany zostaje penis.

Specjaliści wyjaśnili, że to właśnie dlatego penis u różnych zwierząt może pojawiać się w różnych obszarach ciała, ale niezależnie od gatunku posiada podobną genetykę oraz funkcjonalność. U węży kloaka znajduje się w pobliżu miejsca, z których uformować miałyby się dwie kończyny, dlatego - jak tłumaczą naukowcy - u gadów tych rozwijają się dwa penisy. Naukowcy z Harvarda przeprowadzili nawet doświadczenie, podczas którego u kurczaka tkanka kloaki została "podłączona" do innych części embrionu. Efekt okazał się zaskakujący. Pączki wskazujące na wzrost penisa zaczęły się pojawiać w tych miejscach, w których nie powinny.

- Wszędzie tam, gdzie da się zamieścić kloakę, określone zostaną typy komórek, które zostaną pozyskane do tego procesu - wyjaśnia Patrick Tschopp z Uniwersytetu Harvarda, który brał udział w badaniach. - Te badania zwracają uwagę na ważną rolę kloaki w najwcześniejszych wydarzeniach, które do tej pory były niedoceniane - dodała biolog Marty Cohn, która uczestniczyła w odrębnych badaniach, które zostały przeprowadzone na Uniwersytecie Florydy.

Naukowcy z Florydy zrealizowali osobny eksperyment, podczas którego oznaczali różne komórki markerem, a potem obserwowali ich rozwój - poinformował dziennik "Daily Mail". Podczas tego doświadczenia udało im się dodatkowo odkryć, że komórki, z których uformowały się męskie lub żeńskie narządy rozrodcze zaczynały jako dwie różne grupy komórek, które znajdowały się na przeciwległych częściach zarodka.

Według ekspertów, zdobyta wiedza nie tylko pozwala lepiej zrozumieć proces formowania się męskich narządów płciowych. Może też pomóc ludziom, którzy rodzą się wadami rozwojowymi narządów płciowych.