Ich słowa rozpaliły serca
Szczególnie dziś, kiedy patriotyzm jest uznawany przez niektóre środowiska za nienormalność, bądź gdy wypacza się znaczenie tego pojęcia, wrażenie muszą robić słowa, które pojawiły się w liście opublikowanym przez tę trójkę w dzienniku:
"Każda zmarnowana torpeda, bomba i mina kosztuje dużo pieniędzy, których nadmiaru nie mamy. Każdy okręt nieprzyjacielski, czołg, pancerka, może i tak kosztować życie kilkunastu żołnierzy, zaś jeden człowiek zdecydowany może oddać tylko jedno swoje życie jako żywy pocisk, czy w torpedzie, bombie lub minie. Człowiek w torpedzie zawsze znajdzie ten cel, w który zechce trafić i tem samem zaoszczędzi życie innym żołnierzom, zniszczy zaś wielu wrogów" - brzmiał fragment listu podpisanego przez braci Lutostańskich oraz ich szwagra Władysława Bożyczkę.