Nie chcesz mieć głupich dzieci? Pilnuj żony!
Wystarczy rozejrzeć się dookoła, by stwierdzić, że półgłówków nie brakuje. Mało tego - patrząc na zachowanie niektórych kobiet w ciąży czy młodych rodziców popychających wózek z jeszcze nieporadną pociechą, niemal pewnym jest, że ich potomkowie mają już niezłe obciążenie genetyczne, które raczej nie pozwoli im wstąpić do Mensy.
Jest jednak coś, co sprawia, że szanse te jeszcze bardziej maleją i - co tu dużo gadać - zależy akurat w 100 procentach od kobiety. Nie chcesz mieć głupich dzieci? Sprawdź, na co absolutnie nie możesz pozwalać swojej ciężarnej partnerce!
Uczeni z uniwersytetów w Oxfordzie i Bristolu przebadali ponad 4 000 ciężarnych kobiet, a następnie ich dzieci, by odpowiedzieć na pytanie, na które odpowiedź teoretycznie była oczywista. Chodzi o alkohol. Od wielu lat powszechnie wiadomo, że alkohol spożywany przez kobiety w ciąży negatywnie wpływa na płód. Toczyły się jednak spory o ilość i konkretne efekty. Obok stanowczego NIE dla alkoholu w nawet mikroskopijnej ilości, pojawiały się opinie, że pół lampki wina raz na jakiś czas to nie porcja cyjanku, by zrujnować rozwijający się organizm. Padały również pytania, co z dziećmi kobiet, które zanim dowiedziały się, że są w ciąży, przez kilka tygodni prowadziły dość rozrywkowy tryb życia i nie stroniły od większych ilości alkoholu.
By ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, jak jest naprawdę, brytyjscy uczeni przeprowadzili badania na poziomie genetycznym. Pozwoliło to wykluczyć inne czynniki mogące wpływać na poziom inteligencji u dzieci, takie jak palenie tytoniu przez matkę, dieta czy ogólny styl życia ciężarnej kobiety.
U dzieci, których matki pozwalały sobie w ciąży na nawet niewielkie ilości alkoholu, naukowcy odkryli 4 warianty genu, który wpływa na niższy poziom IQ. Dzieci te, nawet w wieku 8 lat, na testach inteligencji wypadały gorzej od swoich rówieśników, których matki zachowywały w trakcie ciąży całkowitą abstynencję. Powód jest prosty - dzieci "ciążowych abstynentek" nie posiadały wyżej wymienionych genów.
Naukowcy zwracają uwagę, że choć ich badania jednoznacznie wykazały szkodliwość alkoholu na płód, nie oznacza to, że u każdej ciężarnej kobiety dokładnie taka sama dawka wiąże się z negatywnymi konsekwencjami. Wszystko zależy od szybkości metabolizmu - ta z kolei również jest częściowo uwarunkowana genetycznie. Organizm kobiety, która ma lepszy metabolizm, szybciej radzi sobie z alkoholem i rozkłada go, a co za tym idzie płód ma krótszą styczność z ogłupiającą substancją poprzez krew matki. Oznacza to również, że duża lampka wina wypita przez kobietę w ciąży o szybszym metabolizmie nie będzie miała tak negatywnych konsekwencji dla IQ płodu, jak łyk piwa, na który skusiła się ciężarna z wolną przemianą materii. By jednak całkowicie uniknąć ryzyka, naukowcy radzą matkom nie pokładać nadziei w swoim metabolizmie, ale przez 9 miesięcy zachować absolutną abstynencję! I tego się trzymajmy.
KP/PFi, facet.wp.pl