Trwa ładowanie...
20-09-2012 12:40

Nie chcesz, żeby tyła? Naucz ją czytać!

Nie chcesz, żeby tyła? Naucz ją czytać!Źródło: fotochannels.com
d3u4h55
d3u4h55

Czytanie (i to czytanie ze zrozumieniem) znacznie ułatwia życie i to nie tylko, kiedy mamy zamiar podpisać umowę o ulokowaniu naszych oszczędności na dochodowej "złotej" lokacie. Również kwestia tak daleka od poziomu inteligencji i zdolności umysłowych jak uroda, jest w bezpośredni sposób powiązana z umiejętnością czytania. Zatem nawet, jeśli nie zależy ci, by mieć partnerkę mądrą, ale za to ma być piękna, powinieneś zmusić ją do czytania. Co jednak konkretnie ma czytać?

Nie musi to być wcale Szekspir, "Chłopi" czy nawet denne romansidła. Wystarczy, żeby czytała... etykiety produktów spożywczych. Ta niezbyt skomplikowana lektura sprawi, że twoja kobieta może nie od razu, ale wypięknieje - a konkretnie stanie się lżejsza. Jak to możliwe?

Według badań przeprowadzonych przez międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem uczonych z Hiszpanii, kobiety, które zwykły czytać przez zakupem etykiety ze składem produktów spożywczych, ważą mniej niż klientki, które nie zwracają uwagi na skład i ładują wszystko do koszyka, jak leci. I jest to niebagatelna różnica, chodzi bowiem o około 4 kilogramy! Bez ćwiczeń i diety - samo czytanie.

Nie chodzi o to, że zapoznawanie się z treścią etykiet jest przerażająco nudne i by dotrwać do końca trzeba nadzwyczajnej determinacji - przeciwnie, składy produktów spożywczych mogą być fascynującą i jakże odkrywczą lekturą (polecamy zwłaszcza parówki i gotowe kotlety do burgerów). Sprawa jest banalnie prosta - osoby, które zwracają uwagę na skład kupowanych produktów, z reguły unikają "śmieciowego", a zatem bogatego w zbędne kalorie jedzenia, i mądrzej układają swoją dietę.

d3u4h55

To samo tyczy się zresztą czytania opisów potraw w restauracyjnym menu, zwłaszcza jeśli są rzetelnie sporządzone i zawierają np. dane dotyczące kaloryczności. Wiadomo, że kawał schabu rzucony na patelnię w panierce jest dużo bardziej tuczący niż ten sam kawał z grilla.

To jednak nie wszystko - naukowcy ze zdumieniem zauważyli, że mniej uwagi etykietom kupowanych produktów poświęcają osoby... palące. Jeśli zatem twoja ukochana, nie dość, że waży kilka kilogramów za dużo, to jeszcze pali i chronicznie nie znosi czytania, czeka cię dość ciężka przeprawa, by tą drogą zamienić obłą ropuchę w zgrabną księżniczkę. Tym bardziej, że ponoć kobiety, jak zauważają kanadyjscy naukowcy, mają o wiele większe problemy z czytaniem ze zrozumieniem niż mężczyźni. Tyle tylko, że trend ten systematycznie się odwraca.

d3u4h55
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u4h55