Ciekawostki"Nie!" dla wielkich penisów

"Nie!" dla wielkich penisów

_"Przykro mi, ale nic z tego nie wyjdzie... on jest po prostu za duży!"_, każdy facet marzy by kiedyś usłyszeć podobne zdanie. Gorzej, kiedy pada ono z ust komendanta policji...

Nastał zły czas dla indonezyjskich Papuasów z powiększonymi członkami. Jakkolwiek dziwne mogłoby się to wydawać, kilka dni temu komendant policji w indonezyjskiej prowincji Papui - Bekto Suprapto wydał dekret zabraniający przyjmowania do służby mężczyzn z powiększonym przyrodzeniem. Jak stwierdził: "W czasie rozmowy kwalifikacyjnej, ochotnicy będą pytani czy ich organ został powiększony." Jeżeli odpowiedź będzie twierdząca, wówczas marzenia aplikanta o karierze policjanta czy wojskowego zostaną przekreślone. Dlaczego?

"Nie!" dla wielkich penisów
Źródło zdjęć: © AFP

Tamtejszy rzecznik prasowy policji w wypowiedzi dla portalu "Detik.com", wyjaśnia że nadnaturalnej wielkości penis stanowi "znaczące utrudnienie podczas treningów", a także w dalszej służbie mundurowej.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak ważne jest aby policjant na służbie był w pełni zdolności bojowych, to nie dziwi już nas kategoryczne postawienie sprawy przez komendanta Suprapto: "kandydaci z powiększonym organem od tej pory uznawani będą za niezdolnych do pracy w policji i wojsku".

Skąd jednak całe to zamieszanie? Jak się okazuje, w pewnych prowincji, przedstawiciele płci męskiej niektórych tamtejszych plemion, stosują dość osobliwe techniki wydłużania prącia. Zamiast wymyślnych gadżetów, specjalnych pompek czy ekstenderów, w które próbował zaopatrzyć się zapewne niejeden Europejczyk czy Amerykanin, Papuasi wykorzystują liście z drzewa "gatal-gatal", zwanego też "swędzącym drzewem". Lokalny seksuolog, na łamach gazety "Jakarta Globe", wyjaśnia sposób działania papuaskiej metody. Otóż, mężczyźni zwykli owijać penisa liśćmi z "gatal-gatal", co powoduje silne swędzenie oraz obrzęk organu. Członek puchnie i wygląda jakby został "użądlony przez osę".

Siłą rzeczy, opuchlizna powoduje zauważalne zwiększenie fallusa. Dzięki czemu Papuasi mogą dzielnie paradować wśród lokalnych dziewcząt z nienaturalnie wielkimi siusiakami upchanymi w przyozdobionych gurdach (charakterystyczne "naczynie" - czy też w tym przypadku bardziej zasadnym będzie określenie etui - na członka). Wprawdzie sam proces należy raczej do bolesnych, a jego efekty nie są stałe (po pewnym czasie opuchlizna ustępuje i zabieg należy powtorzyć), jednak najwyraźniej warto, bowiem jak się okazuje, jest to praktyka niezwykle popularna w tamtych rejonach świata.

Wobec najnowszego rozporządzenia komendanta papuaskiej policji, chłopcy marzący o karierze w służbach muszą stanąć przed nie lada dylematem - co jest lepsze: penis-olbrzym czy kariera w policji? Duży organ czy praca w organach?

Dla nas wybór wydaje się prosty? A dla Was?

Swoją drogą, może tamtejszy komendant nie na żarty przestraszył się bojowego okrzyku Papuasów: Hrerebere mapi pohi poli co w wolnym tłumaczeniu, znaczy tyle co nasze rodzime CHWDP (Cześć! Hurra! Wszystkim Dostojnikom Policji!)

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)