Nie fauluj podczas pierwszego razu!
20.09.2012 | aktual.: 27.12.2016 14:58
Tego nie rób, jeśli chcesz, żeby ona dobrze wspominała swój pierwszy raz!
Moment utraty dziewictwa stanie się wspomnieniem, do którego ona zawsze będzie powracała, przywołując sobie w pamięci obraz pierwszego kochanka. Czy staniesz się królewiczem z bajki, do którego ona będzie porównywała wszystkich innych mężczyzn, czy może oprawcą, który odebrał jej dziewictwo, zostawiając w zamian ból, upokorzenie i wypaczony obraz partnerskiego seksu?
Wielu mężczyzn nie zdaje sobie nawet sprawy, jak ich zachowanie w czasie pierwszego razu może odbić się na życiu seksualnym młodej kobiety. Średni wiek inicjacji seksualnej w Polsce to 19 lat, ale dziewictwo tracą dziewczęta o wiele młodsze. Większość z nich, nawet jeśli udają, że tak nie jest, nadaje temu wydarzeniu olbrzymią rangę.
Niestety, zbyt wielu mężczyzn wyciąga łapczywie rękę, nie zapewniając młodym kobietom niczego w zamian. Seks odarty z uczuć, nastawiony na zaspokojenie własnych potrzeb, a często także traktowany jako sprawdzian lub sposób na zebranie doświadczeń, którymi można pochwalić się przed kolegami, sprawia, że zamiast czule wspominać pierwszy raz, wiele kobiet za wszelką cenę chciałoby go wymazać z pamięci.
Nikt nie każe ci zaściełać łóżka płatkami róż i rozświetlać sypialni blaskiem świec, nikt nie każe ci kłamać, że będziecie już na zawsze razem, ale chyba możesz odpuścić sobie perwersyjne formy seksu oraz robienie jej wymówek, że jest "słaba w łóżku" lub że lepiej wyglądała w ubraniu.
Oto kilka przykładowych fauli. Tego nie rób, jeśli chcesz, żeby ona dobrze wspominała swój pierwszy raz!
Nie nalegaj, nie odurzaj
Wielu mężczyzn bierze sobie rozdziewiczenie partnerki za punkt honoru. Zdarza się więc, iż próbują przekonać dziewczynę, że już najwyższy czas na seks. Fortele, których używają, są przerażająco przebiegłe. Emocjonalnie osaczona dziewczyna może zacząć myśleć, że od tego uzależniona jest przyszłość związku - tym większe jest potem jej rozczarowanie, gdy pomimo źle pojmowanej ofiarności partner ją rzuci. W skrajnych przypadkach faceci dopuszczają się karygodnych nadużyć: upijają partnerki, namawiają je do wzięcia narkotyków lub "afrodyzjaków". Seks z niezdającą sobie z tego sprawy osobą jest gwałtem i na pewno nie będzie dobrze wspominany!
Nie tłumacz, że "zdążysz wyjąć"!
Jednym z podstawowych obowiązków mężczyzny jest zapewnienie kobiecie bezpieczeństwa. Jeśli zdecydowaliście się na pierwszy raz, koniecznie porozmawiajcie o antykoncepcji. Brak odpowiedniego zabezpieczenia sprawi, że dziewczyna będzie się zwyczajnie bała. Aż dziw bierze - chociaż jest to pewnie wynikiem braku odpowiedniej edukacji seksualnej - że niektóre młode kobiety są na tyle naiwne, żeby uwierzyć w zapewnienia: "zdążę go wyjąć, skarbie", "jestem bezpłodny", "za pierwszym razem nie zachodzi się w ciążę". Chyba że ona czekała z seksem aż do nocy poślubnej i właśnie teraz zamierzacie zrobić sobie dziecko... Wówczas będzie wniebowzięta, gdy powiesz, że wcale nie chcesz się zabezpieczać (sęk w tym, że to się raczej nie zdarza).
Szybko, bo moja matka...
Pośpiech jest wrogiem pierwszego razu. Szybkie numerki zostaw sobie na później, a już na pewno nie wprawiaj dziewczyny w popłoch, mówiąc jej, że macie najwyżej 15 minut, bo zaraz przyjdzie twoja matka, ojciec, siostra lub inny współlokator. Intymność i bezpieczeństwo są nawet ważniejsze niż źle pojmowana czułość - kiedy to zamiast kochać się, zaczynasz jej deklamować własne wiersze. Wyobraź sobie pozostające w jej umyśle wspomnienie policjanta oświetlającego latarką wnętrze samochodu, w którym pośpiesznie uprawiacie seks lub twojego współlokatora wołającego: "brawo Jasiu!".
Życie to nie porno
Jeśli naoglądałeś się pornografii i jesteś przekonany, że kobiety zawsze jęczą z rozkoszy, gdy zmusza się je do robienia wszystkich tych rzeczy, to jesteś w błędzie. Owszem, doświadczone kochanki wiedzą, że spełnianie męskich fantazji jest właśnie tym czymś, co czyni je niedoścignionymi dla szarych bogobojnych myszek, jednak niedoświadczone i zazwyczaj młode dziewczyny mogą poczuć się źle, gdy zaczniesz nimi zwyczajnie pomiatać. Nie każ jej zwisać z żyrandola, czy zastygać w niewygodnych pozach. Tym razem postaw na prostotę - pozycja misjonarska będzie bardziej niż ok.
To nie musi boleć!
Wiele zależy od budowy kobiety (ból jest czasem spowodowany budową miednicy - zazwyczaj wystarczy wtedy zmienić pozycję) oraz waszego dopasowania. Jeśli faktycznie masz bardzo dużego członka, a ona czuje się zbyt wąska, to wpychanie go na siłę przyniesie efekt odwrotny od zamierzonego. Nie inaczej będzie, gdy dziewczyna się przestraszy. Zamiast nacierać, ustąp, pozwól jej się rozluźnić, powróć do pieszczot, a nawet przerwij na moment, pocałuj ją i zapewnij, że nie musi się niczego bać. Jej komfort jest tym razem ważniejszy niż twoje doznania - jeśli jesteś doświadczonym kochankiem, powinieneś zdawać sobie z tego sprawę. Czasem wystarczy użyć lubrykantu, a pod jej biodra wsunąć poduszkę...
Nie dopytuj, czy było jej dobrze
Nie zdziw się, jeśli ona nie będzie miała orgazmu. Przecież dopiero poznaje reakcje swojego ciała, a sam seks ma dla niej o wiele więcej wymiarów niż ten jeden - cielesny. Poczucie bliskości, bezpieczeństwa oraz tego, że daje ci coś wyjątkowego, bywa o wiele ważniejsze od rozkoszy. Dopytywanie się, czy było jej dobrze, może ją wpędzić w kompleksy. Zapewnij ją, że tobie było niesamowicie i okaż jej przynajmniej odrobinę czułości. Na orgazmy, nawet te wielokrotne, jeszcze przyjdzie czas. I pamiętaj, prawdopodobnie ona osiągnie je szybciej, gdy zadziałasz językiem lub dłońmi, a nie penisem.
Nie rób jej wymówek
Dla wielu kobiet stresująca jest nie tylko sama defloracja, ale także nagość. Nie musisz gasić światła, ale już na pewno nie powinieneś jej mówić, że bez stanika jej piersi są "jakby trochę obwisłe". Nawet jeśli wpadnie ci w oko jakaś niedoskonałość jej ciała, to postaraj się nie mówić jej o tym właśnie teraz. Pozwól jej zapomnieć o: problemach z pomarańczową skórką, fałdkach na brzuchu, czy o tym, że jej lewa pierś jest nieco niżej osadzona niż prawa.
A już na pewno nie zaczynaj jej wydawać dziesiątek dyspozycji, twierdząc, że jest wyjątkowo słabą kochanką. Tego, że niektórzy potrafią strofować swoje dziewczyny, bo te nie krwawiły w czasie pierwszego razu, nie będziemy nawet komentowali.
Skończ jak mężczyzna! I nie zemdlej...
Obojętnie, czy ona miała orgazm, czy może wcale nie, a ty skończyłeś za szybko, zapewnij ją, że także dla ciebie była to wyjątkowa chwila. Nie opowiadaj o pierwszych razach twoich poprzednich partnerek i postaraj się nie dzwonić od razu do pizzerii lub włączać telewizora "bo właśnie leci ważny mecz". Twoje zachowanie po seksie jest nie mniej ważne niż gra wstępna.
Zaopiekuj się nią. Jeśli ona krwawi, wyjmij przygotowane zawczasu podpaski, ręczniki i zimny kompres. Nie panikuj, zazwyczaj krwawienie trwa krótko i nie jest obfite - chyba że ona ma problemy z krzepnięciem krwi. I nie wstydź się okazywać uczuć. A jeśli mdlejesz na widok krwi, powiedz jej o tym zawczasu... (Puch)/PFi