Nie ma prostszej metody na zrzucenia brzucha niż ta!

Męskim okiem

W lodówce zdrowe jedzenie przechowuj na wysokości wzroku - radzą psychologowie. Dlaczego? Ponieważ częściej sięgamy po te produkty spożywcze, które jako pierwsze wpadną nam w oko. Taka prosta zmiana pomoże zachować smukłą linię.

Schowanie w ciemny kąt lodówki niezdrowych przekąsek i postawienie w zasięgu naszego wzroku zdrowych produktów mogą pomóc w odchudzaniu. A jeśli dodatkowo posiłki zaserwujemy na mniejszych talerzach i zjemy je z daleka od telewizora -zgrabna sylwetka gwarantowana.

Kiedy koncentrujemy się na czymś zupełnie innym, nie zastanawiamy się, co jemy, sięgamy po to, co jako pierwsze wpadnie nam w oko, niezależnie od tego czy jesteśmy głodni czy nie - wyjaśnia dr Brian Wansink.

Unikanie prostych spożywczych pułapek takich jak łatwy dostęp do niezdrowego jedzenia i spożywanie posiłków przy stole, gdzie jesteśmy bardziej świadomi tego ile zjadamy, pozwala schudnąć aż kilogram miesięcznie. - Większość z nas każdego dnia żyje w chaosie, trudno jest więc koncentrować się na każdym kęsie jedzenia i pytać siebie czy już jesteśmy najedzeni czy nie. Sztuką jest zmiana naszego otoczenia w sposób, który nam służy, a nie szkodzi - podpowiada dr Wansink.

Tymczasem naukowcy dowiedli również, że każdy kęs powinien być przeżuwany 40 razy. Co z tego, jeśli nie kontrolujemy ilości pobieranych kęsów. Jednak i to dzięki wysiłkom naukowców może się zmienić. Badacze opracowali urządzenie, które z wyglądu przypomina zegarek, jednak w gruncie rzeczy urządzenie informuje nas, ile już zjedliśmy, ponieważ reaguje ono na każdy podany do ust kęs. Co oznacza koniec niekontrolowanego podjadania.

Licznik kęsów został opracowany przez naukowców z Clemson University w Południowej Kalifornii, którzy opisują go, jako krokomierz do jedzenia. - Na poziomie społecznym utrata wagi i wszelkie programy odchudzające mają ogromne znaczenie - zauważa lider badań, profesor Eric Muth. - Nasze badania wykazały, że ludzie nie wiedzą, ile dokładni zjedli, głównie dlatego, że tradycyjne metody liczenia spożywanego pożywienia opierają się na samoobserwacji

Zaletą licznika kęsów, jest jego zautomatyzowanie, co uniemożliwia właścicielowi wpływanie na pracę urządzenia. Poza tym jest ono dyskretne i można je stosować wszędzie, aby bez wysiłku śledzić ilość spożywanego jedzenia.

Od użytkownika wymaga się jedynie włączenia urządzenia przed jedzeniem i ponownego naciśnięcia przycisku po posiłku. W międzyczasie urządzenie automatycznie zlicza jak wiele kęsów zostało zjedzonych

(PAP), menonwaves