Trwa ładowanie...
18-09-2012 17:01

(Nie) sypiając z wrogiem. Agentki Mossadu jedynie flirtują?

(Nie) sypiając z wrogiem. Agentki Mossadu jedynie flirtują?Źródło: Fotochannels.com
dwrtm6u
dwrtm6u

Kiedy myślisz o szpiegu, wyobrażasz sobie kogoś pokroju Jamesa Bonda. Cóż, opanowany, nieco chłodny i piekielnie przystojny twardziel musi ustąpić miejsca... dobrze wyszkolonej i seksownej kobiecie!

Wywiad udzielony dziennikowi "Lady Globes" przez 5 agentek Mossadu odbija się echem w światowych mediach. Kobiety przyznały m.in., że świadomie wykorzystują swoje wdzięki w pracy i dzięki temu często mają przewagę nad agentami oraz wzbudzają zaufanie inwigilowanych osób.

- Mężczyzna ma mniejsze szanse na dostęp do chronionych miejsc niż filuternie uśmiechnięta kobieta - powiedziała agentka ukrywająca się pod pseudonimem Yael. Funkcjonariuszka służb specjalnych dodała, że wykorzystuje swoją kobiecość, bo "każdy sposób jest dobry".

Nie są to czcze przechwałki, Yael i jej koleżanki są oficerami wywiadu, brały udział w niejednej akcji, a ich życie przypomina scenariusz sensacyjnego filmu.

dwrtm6u

Szef Mossadu Tamir Pardo, który słynie raczej z powściągliwości w udzielaniu informacji prasie, wyjawił, że blisko połowa agentów to kobiety.

- Wbrew stereotypom, kobiety w lepszy sposób eksplorują teren działań, wczuwają się w różne sytuacje i mają lepszą orientację w terenie. One nie są po prostu dobre, one są bardzo dobre - skwitował Pardo, chwaląc ponadto kobiecą zdolność do wykonywania kilku zadań jednocześnie.

Dziennikarzy interesowało jednak to, jak bardzo kobiety wywiadu angażują się we flirt i uwodzenie, i czy w grę wchodzi seks.

- Kobiety nie są wykorzystywane w ten sposób. Owszem flirtujemy, ale nie dochodzi do stosunków - stwierdziła agentka o pseudonimie Efrat.

dwrtm6u

Ciekawi nas, ile ta wypowiedź ma wspólnego z prawdą...

Przypomnijmy, że dwa lata temu głośno było o tym, że agentki Mossadu, których tajne misje mogą wymagać uciekania się do sztuczek w alkowie, dostały błogosławieństwo rabina z Tel Awiwu, Ariego Szwata.

W swojej opublikowanej przez Instytut Tsomat pracy o wiele mówiącym tytule "Nielegalny seks dla dobra bezpieczeństwa narodowego", rabin interpretuje żydowskie prawo religijne, uznając, że agentka, która uprawia seks z inwigilowaną osobą, służy wyższemu dobru, w związku z czym może być rozgrzeszona - podano wówczas w "Polska The Times".

Rabin uznał również, że w nieco innej sytuacji znajdują się zamężne agentki. Zdaniem Szwata, jeśli dobro misji wymaga zaangażowania mężatki, jej mąż powinien się z nią rozwieść, a po zakończeniu misji, ponownie ją poślubić.

"Po akcie seksualnym (agentki z osobą, nad którą ona pracuje) jej mąż będzie mógł przyjąć ją z powrotem" - napisał rabin. (Ijuh)

dwrtm6u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwrtm6u

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj