Trwa ładowanie...
18-12-2012 14:59

Nie tylko kobiety lepiej wyglądają po alkoholu...

Nie tylko kobiety lepiej wyglądają po alkoholu...Źródło: Fotochannels.com
d47zp3n
d47zp3n

Alkohol. Nie dość, że to praktycznie ostatni legalny narkotyk, to w dodatku cechuje się niemal czarodziejskimi właściwościami. Rozluźnia, zabija stres, sprawia, że kobiety stają się łatwiejsze i piękniejsze, a my bardziej przebojowi i do tego... również ładniejsi.

Otóż dziennik "Daily Mail" opublikował ostatnio wyniki ankiety, z której wynika, że tzw. "piwne gogle" działają na mężczyzn również wtedy, gdy patrzymy w lustro. Innymi słowy, po chmielu cały świat staje się piękniejszy. Tego zdania jest co najmniej 35 proc. mężczyzn, którzy przyznali w sondażu, że trunki wyskokowe działają cuda na ich urodę, sprawiając jednocześnie, że stają się oni znacznie atrakcyjniejsi dla płci przeciwnej. A jak jest naprawdę? I w jakie jeszcze właściwości piwa wierzymy?

Gogle i przepaski

Cóż, w pierwszej kolejności należy skonfrontować się z mitem piwnych gogli. O ile w przypadku sporej grupy mężczyzn to zjawisko faktycznie istnieje (kto z nas nie zachwycał się po spożyciu np. koleżanką z pracy, która w biurze nijak nie wydawała nam się apetyczna), o tyle my - podpici - wcale nie zyskujemy w oczach płci pięknej. I choć 35 proc. respondentów zarzekało się, że tak, to jednak potwierdzenie znaleźli oni u zaledwie 13 proc. kobiet. 40 proc. ochotniczek stwierdziło, że wręcz tracimy na atrakcyjności. Dlaczego? Bo stajemy się wówczas bardzo nieznośni, a do tego wypełnia nas to irytująco wysokie mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości... Przykłady? Bardzo proszę: taniec.

Królowie parkietu

Badanie przeprowadzone przez "Cancer Research UK", a mające na celu uświadomienie nam prawdy o alkoholu i o tym, jacy po jego spożyciu jesteśmy, wykazuje iż 40 proc. z nas, będąc na rauszu, uważa się za lepszych tancerzy. Tracimy opory, pełniej czujemy rytm, etc. Tymczasem 37 proc. kobiet wyznaje, że nie jest w stanie stwierdzić żadnej poprawy w umiejętnościach tanecznych podpitych wesołków. Jeśli ktoś porusza się nieporadnie na trzeźwo, po pijanemu to się nie zmieni. Ewentualny plus to faktycznie łamanie oporów przed podjęciem aktywności tanecznej. Idźmy dalej, 30 proc. facetów chwali alkohol za przytępianie nerwów, zaś 43 proc. wyznaje, że dzięki kolejnym kuflom piwa stają się oni wesołymi duszami towarzystwa. "Nic z tych rzeczy!" - ripostuje jedna trzecia ankietowanych kobiet.

d47zp3n

Kraina piwa

Co więc zyskujemy używając alkoholu, skoro wiadomo już, że wcale nie jesteśmy tak przystojni, zabawni i uzdolnieni tanecznie po jego spożyciu, jak do tej pory sądziliśmy? Cóż, z pewności rozbudowujemy siatkę znajomości - ponieważ, w istocie, alkohol bywa dobrym narzędziem łamania barier społecznych. Oczywiście jakość tych kontaktów to już materiał na zupełnie inną historię. Kolejna sprawa to stres - on także zdaje się być podatnym na tzw. "zapicie". Co jeszcze dobrego można powiedzieć o wyprawach do krainy piwa? Cóż, wróćmy na chwilę do wspomnianych wyżej ułud - czy coś nam ubywa, kiedy (nawet niezasłużenie) - wzbijamy się na szczyty osobistej euforii? Chyba nie... Jeśli potrafimy trzymać umiar, to takie wyprawy, od czasu do czasu, mogą wyjść nam na dobre. Pamiętajmy jednak, by nie robić tego za często, bo42 proc. pań mocno zaakcentowało, że "nienawidzą swych partnerów, gdy ci są pijani".

MW

d47zp3n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47zp3n