Nie tylko zdrada. Czyli przyczyny rozpadu małżeństwa
Dlaczego chcemy się rozejść?
Ciche dni, separacja, a potem rozwód. To smutna rzeczywistość wielu Polaków
Ciche dni, separacja, a potem rozwód. To smutna rzeczywistość wielu Polaków. Rozpad małżeństwa dotyka nie tylko samych małżonków, ale także ich najbliższych, a w szczególności dzieci. Jest finałem dramatu, który potrafi ciągnąć się latami.
Rozwiązanie związku małżeńskiego przez sąd na żądanie jednego lub obojga małżonków, to jedynie zakończenie trwającego czasem latami procesu pogarszania się stosunków pomiędzy partnerami związanymi aktem małżeństwa. Nadal śmierć współmałżonka jest najczęstszą przyczyną rozpadu małżeństwa - to kobiety częściej wdowieją niż mężczyźni zostają wdowcami - ale rozwody stają się czymś wręcz równie naturalnym (co było nie do pomyślenia dla naszych babek).
Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego w latach 2001-2010 orzeczono w Polsce 593.9 tys. rozwodów. Częściej rozwodzono się w miastach (83 procent wszystkich rozwodów). W pierwszej połowie minionej dekady nastąpił znaczny wzrost liczby rozwodów, następnie sytuacja nieco się unormowała, ale nadal w Polsce orzeka się ponad 60 tys. rozwodów rocznie. Najczęstszą przyczyną rozwodów nadal jest niewierność, zaraz za nią: alkoholizm współmałżonka, niezgodność charakterów, nieporozumienia na tle finansowym, naganny stosunek do członków rodziny czy nieporozumienia na tle finansowym.
Wyjdźmy jednak poza język prawników i przyjrzymy się źródłom konfliktów, które sprawiają, że zwyczajnie mamy już siebie dość.