Nie uwierzysz. To można znaleźć w kobiecej torebce!

Co się kryje w odmętach damskich torebek? Ekspedycje naukowe ujawniają najbardziej zaskakujące znaleziska - a więc co to było: słoik ogórków kiszonych, kieszonkowa termobindownica, czwarta część "Millenium" Stiega Larssona, a może luksusowa wersja osobistego, mechanicznego przyjaciela, z rękojeścią wyściełaną kryształami Swarovskiego?

Statystyczny mężczyzna łapie się za głowę, widząc nagromadzenie niezidentyfikowanych obiektów, o czasami zaskakujących, innym razem frapujących, a przy jeszcze innych okazjach niepokojących wręcz rozmiarach i kształtach, jakie znajdują się na dnie torebki jego partnerki. W takich chwilach, nierzadko ciężko jest oprzeć się wrażeniu, że kobieta potrafi upchnąć cały swój świat właśnie do skórzanego futerału, wielkości piłki do rugby. A warto dodać, że świat kobiety, to świat wyjątkowy, w którym spotkać można liczne dziwa, jakich nie powstydziłaby się nawet nieokiełznana wyobraźnia Lewisa Carrolla...

Właśnie dlatego, producent płatków "Kellogg's Special K Mini Brakes" postanowił wziąć pod lupę damskie torebki, które, jak się okazuje, bardzo rzadko pełnią rolę tylko estetycznie wyglądających schowków na bibeloty...

Otóż, co piąta badana kobieta stwierdzała, że torebka stanowi dla niej swego rodzaju psychologiczną tarczę, za którą w każdej chwili można się bezpiecznie ukryć - czy to w momencie chwilowego załamania, czy też w przypadku, gdy dziewczyna ma gorszy dzień i wydaje się sobie nieatrakcyjna, albo kiedy przychodzi do kontaktu z kimś, kto wzbudza w niej mieszane uczucia. Więcej, 16% pań określało to akcesorium bardzo pieszczotliwie, mianem "kocyka bezpieczeństwa", takim, jak te z dzieciństwa. Co ciekawe, statystyczna kobieta w swojej szafie posiada średnio aż siedem podobnych "kocyków bezpieczeństwa".

Również zaskakującym może wydawać się fakt, że kobiety postrzegają swoje torebki jako przedłużenie własnej osoby, czy też jako papierek lakmusowy odzwierciedlający odczyn jej osobowości. Przykładowo, aż 21% pań stwierdziło, że najwspanialszy komplement, jaki mogą usłyszeć to ten wychwalający ich torebkę. A więc, drodzy Panowie, nie makijaż i nie uczesanie, czy naturalne piękno, a torebka jest tą "cechą" kobiety, którą zdecydowanie najbardziej opłaca się dostrzegać i gloryfikować.

Czas jednak przejść do kwestii najważniejszej - co one właściwie chowają w tych tajemniczych artefaktach?

"The Sydney Morning Herald" przytacza wyniki raportu "Kellogga", które mówią, że zawartość torebek kobiecych można podzielić na przedmioty typowe, takie jak: klucze, przybory do makijażu, podpaski, okulary przeciwsłoneczne, czy smakołyki, jak i te bardziej nietuzinkowe. Naturalnie obiekty z tej drugiej grupy są często bardzo ekscentryczne i dlatego, różnią się w zależności od charakteru kobiety. Jednak najbardziej typowe spośród nietypowych to: DVD z pornografią, śrubokręty, zabawki erotyczne, małe laleczki voodoo, zapasowe obuwie, czy... kamerton. Wyróżnić też można sporą grupę pań o sentymentalnym usposobieniu, które w torebkach chomikują np. pierwszego mleczaka lub pierwszą parę butów swojej pociechy, albo konfetti ze swego ślubu (nawet 30 lat po tym wydarzeniu).

Ostatecznie, związek kobiety ze swoją torebką chyba najtrafniej określiła australijska propagatorka dobrego stylu, Kathryn Eisman, mówiąc: "Jeśli kobieta jest współczesną miejską wojowniczką, to jej torebka stanowi jej broń i amunicję." A jakie najdziwniejsze przedmioty w swojej torebce przechowuje Twoja "miejska wojowniczka"?

MW/PFi