3z19
Herosi (nie) na emeryturze
Nic dziwnego, że "Daily Mail" pisze o nowym trendzie. Chodzi o wzrost liczby atletycznych seniorów, którzy zamiast poddawać się przemijaniu, stają z nim w szranki.
- Patrząc na mnie nigdy byś nie powiedział, że mam rozrusznik - chwali się 75-letni Carl Cone, zeszłoroczny zwycięzca w kategorii panów "70+". - Wygranie zawodów w tym wieku znajdowało się na mojej bucket liście (lista rzeczy, które chcemy zrobić przed śmiercią - przyp. red.).