Trwa ładowanie...
07-09-2015 14:55

Niesamowita postawa nastolatka - ochronił policjantkę

Niesamowita postawa nastolatka - ochronił policjantkęŹródło: Facebook.com
d465412
d465412

Tę historię policjantka z Houston, Tommi Jones-Kelley będzie z pewnością wspominać długo. I wcale nie dlatego, że przeżyła szalony pościg radiowozem, strzelaninę w centrum handlowym, czy rozróbę na przedmieściach. Tym razem funkcjonariuszka doświadczyła szczerej ludzkiej dobroci i prawdziwej troski o jej życie. Całe zdarzenie kobieta opisała na swoim profilu na Facebooku.

"Wczesnym rankiem musiałam zatankować mój służbowy samochód (dodam, że wyglądałam jak chodzący bałagan), a do tego padał ten straszny deszcz. Wtedy ten chłopak, którego w życiu nie widziałam, stanął za mną i zapytał: 'Proszę pani, nie będzie pani miała nic przeciwko, jak stanę za panią i będę pani pilnował, kiedy będzie pani tankować". Moje pierwsze pytanie brzmiało: "Ale po co?", Odpowiedz była prosta: 'Dla twojego bezpieczeństwa'. I ja tankowałam, a on stał za mną na deszczu. Kiedy skończyłam, chłopak odszedł do zaparkowanego niedaleko samochodu. Ruszyłam za nim i zobaczyłam, że w środku siedzi kobieta, która wyglądała na jego matkę. I rzeczywiście nią była. Powiedziałam jej, że ma wspaniałego syna, a ona odrzekła, że syn chciał mieć pewność, że nikt mnie nie skrzywdzi. Tak, byłam sama choć miałam pistolet w kaburze, dopiero on stanął za mną z gołymi rękoma. Był moją prawdziwą "szóstką", która kryła mi tyły. I chociaż terror zalewa kraj, McKinley Zoellnerner udowodnił, że wciąż są między nami wspaniałe
osoby".

Ok, so EARLY this morning I was pumping gas in my patrol car (reason I look like a Hot Mess!)...& add it was pouring...

d465412

Dlaczego ta historia jest taka niesamowita? Od kilku miesięcy w Stanach Zjednoczonych nie ustają napaści bandytów, głownie czarnoskórych, na policjantów. Ich powodem są rzekomo nieuzasadnione przypadki użycia broni ze skutkiem śmiertelnym wobec Afroamerykanów przez białych funkcjonariuszy. Przypomnijmy, że po każdym takim zdarzeniu wybuchają zamieszki, które skutkują licznymi zniszczeniami mienia.

Kilka dni przed historią opisaną przez Tommi Jones-Kelley, w Houston doszło do brutalnego zamordowania miejscowego szeryfa przez czarnoskórego fanatyka ruchu Black Lives Matters. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że szeryf Darren Goforth został zastrzelony właśnie podczas tankowania radiowozu. Zabójca podszedł do niego i "dosłownie wykonał na nim egzekucję, strzałem w tył głowy" - czytamy na portalu kake.com. Houston pogrążyło się w żałobie, a na policjantów padł strach.

O skali problemu niech świadczy fakt, że dosłownie w ciągu trzech dni post Jones-Kelley udostępniło ponad 210 tysięcy użytkowników Facebooka. W komentarzach ludzie dziękują chłopakowi za bohaterską postawę, ale też coraz głośniej wyrażają swój bunt przeciwko narastającej fali agresji czarnoskórych wobec białych. W Stanach Zjednoczonych coraz popularniejsze są hasła nawołujące do buntu przeciw prześladowaniu... białych, którzy mają być "wypychani" z miast na przedmieścia. I co więcej, hasła te trafiają na coraz podatniejszy grunt. O trwającej "wojnie" dowiadujemy się niestety tylko przy okazji kolejnych tragedii, takich jak masakra sprzed kilku miesięcy dokonana przez zabójcę z Charleston, który sam przybrał miano "Ostatniego Rodezyjczyka".

d465412
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d465412