Nieudane zamachy, czyli co by było gdyby
23.11.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:12
Podobno, gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Kto z nas jednak nie lubi od czasu do czasu puścić wodze fantazji
Sprawdź, jak stało się, że kilku zamachowcom omsknęła się ręka, ochrona spełniła swoją rolę, a sama niedoszła ofiara miała sporo szczęścia oraz jakie były tego konsekwencje!
1. Wada wzroku zbawieniem dla Lenina
W przypadku nieudanego zamachu na Lenina nie należy doszukiwać się żadnych specjalnych zrządzeń Opatrzności - nie można nawet mówić o wyjątkowym szczęściu poszkodowanego.
Fanny Kapłan - anarchistka, która strzelała do Lenina po wiecu w fabryce miała po prostu wyjątkowo słaby wzrok! Mimo odległości kilku metrów tylko 2 kule z 3 w ogóle trafiły w Lenina (nie mówiąc o trafienie w serce czy głowę) i po kilku miesiącach rekonwalescencji wódz rewolucji był już "na chodzie".
Czy bolszewicka Rosja, pozbawiona w 1918 r. swojego charyzmatycznego wodza, miałaby przez następne kilkadziesiąt lat kolor czerwony?
2. Hitler przeżył czyli co znaczy potknąć się o bombę
Mimo że kusi nas, by stwierdzić, że przyczyną niepowodzenia operacji "Walkiria" są scjentologiczne związki Toma Cruise'a, rzecz wygląda następująco: Hitlera ocalił tego dnia - co zdarza się niezwykle często - przypadek.
Teczkę z bombą podłożoną przez pułkownika Clausa von Stauffenberga koło miejsca, gdzie siedział Hitler, przestawiono dalej od dyktatora, bo... potknął się o nią jeden z uczestników narady.
2. Hitler przeżył czyli co znaczy potknąć się o bombę
Wskutek zmiany położenia bomba jedynie raniła kilka osób, a z planowanego przewrotu i obalenia hitlerowców wyszły nici.
Tylko jakie to miało znaczenie dla milionów ofiar obozów zagłady, których większość zgładzono do 20 lipca 1944 r. czyli dnia zamachu?
3. Stalin i jego "bohaterski" bodyguard
Na tle prawdziwego niebezpieczeństwa dwóch powyższych zamachów, zamach na Stalina to istna komedia.
Dyktator w spędzał wakacje w Gruzji i postanowił dla rozrywki popływać łódką w towarzystwie Ławrientija Berii (wówczas szefa partii bolszewickiej w Gruzji), który pełnił dla Stalina funkcję kogoś, kogo dziś nazywamy "animatorem czasu wolnego". Nagle w stronę łodzi padła seria strzałów.
3. Stalin i jego "bohaterski" bodyguard
Bohaterski Beria własnym ciałem zasłonił przerażonego Stalina, ale nie został trafiony. I tak skończyłoby się najwyżej na siniakach - strzelał bowiem z rozkazu Berii specjalny oddział... ślepymi nabojami, by ten mógł się wykazać.
A gdyby się pomylili?
4. Fidel wiecznie żywy
Według Fabiana Escalante, długoletniego ochroniarza Fidela, Castro znajdował się na celowniku CIA 638 razy (podziwiamy skrupulatność rachunku). Metody nieudanych zamachów?
Rodem z filmów o Jamesie Bondzie: wybuchające cygaro, zatruty kombinezon do nurkowania. Nic nie skutkowało. Postawiono na prostotę: kilogramy materiałów wybuchowych pod mównicą, przypadkowe strzały na ulicy. Rezultaty?
Żadnych. No cóż, Fidel jest po prostu wiecznie żywy (choć ostatnio ponoć nieco mniej). A Kuba bez Fidela?
5. Reagan pod nóż?
Tylko republikański! Ronald Reagan został postrzelony przez zamachowca 30 marca 1981 r.
Biorąc pod uwagę, że był to dopiero 60 dzień jego pierwszej kadencji, fakt, że zamach był nieudany, wpłynął na losy świata w sposób znaczący - nie byłoby walki z "Imperium zła" (tak Reagan nazywał ZSRR), tandemu z Margaret Thatcher, a i berliński mur upadłby "w innym terminie".
5. Reagan pod nóż?
Do tego, że Reagan przeżył przyczyniła się niewątpliwie orientacja polityczna lekarzy.
Zacytujmy: (tuż przed operacją) Reagan: "Mam nadzieję, że jesteście republikanami" . Lekarz: "Myślę, panie prezydencie, że w tej chwili wszyscy jesteśmy republikanami".
6. Papież Jan Paweł II
Szczegóły tego zamachu z 13 maja 1981 r. znają w Polsce chyba wszyscy: wiadomo również, że papież nie poniósł śmierci tylko ze względu na szybką pomoc medyczną i fakt, że Ali Agca nie potrafił strzelać lepiej. Polska i świat pozbawione Jana Pawła II w 1981 r.?
Przyznacie sami, że biorąc pod uwagę ówczesną bliskość stanu wojennego, ciężko to sobie nawet wyobrazić.
By nieco przełamać śmiertelną powagę, z jaką zwykło się mówić o Największym z Polaków, dodajmy, że producenci wadowickich kremówek, byliby z pewnością dziś ubożsi o parę zer na koncie.
7. Juszczenko i dioksynowa twarz
Mimo że po próbie otrucia, prezydentowi Ukrainy pozostała tylko poznaczona bruzdami twarz, ten zamach to nie bagatela: Juszczenko otarł się o śmierć i nawet pod opieką najlepszych lekarzy dochodził do siebie kilka tygodni.
Za zamachem ponoć stały tajne służby, faworyzujące konkurenta Juszczenki Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich 2004, a według samego Juszczenki - w podanie mu trucizny miał być zaangażowany nawet ojciec chrzestny jednego z jego dzieci. I ty Brutusie?
Wobec rosnącej popularności prorosyjskiego Janukowycza pozostaje nam tylko zastanawiać się, czy gdyby zamach się powiódł, Ukraina byłaby wtedy mniej pomarańczowa?