Życie jak scenariusz sensacyjnego filmu
Na razie mamy połowę lat 80. "Nikoś" przebywał w tym czasie w Niemczech, gdzie nadal zajmował się przemytem samochodów. Po kilku latach powodzenia został, w 1989 roku, zatrzymany przez policję, a następnie skazany na 1 rok i 9 miesięcy więzienia.
Trafił za kratki do słynnego Moabitu. Nie siedział tam jednak długo. Już 4 grudnia 1989 roku uciekł z więzienia, wychodząc spokojnie z miejsca odosobnienia po zamienieniu się ubraniami ze swoim bratem podczas widzenia w zakładzie karnym Berlin-Tegel.
Czy ta ucieczka nie nadaje się na scenariusz sensacyjnego filmu? Z pewnością tak. Podobnie zresztą jak nielegalny powrót "Nikosia" do Polski przez Austrię na początku lat 90., czy wymknięcie się z policyjnej obławy w Krakowie w 1992 roku oraz ucieczka, w tym samym roku, z policyjnego konwoju w Warszawie.
Trójmiejskiego gangstera ujęto dopiero w lutym 1993 roku. Na wolność wyszedł już po roku - jak podano "za dobre sprawowanie".