Nordic Walking kontra trekking. Pomysł na aktywne wakacje
Nordic walking i trekking to często mylone ze sobą formy aktywności, choć ich wspólnym mianownikiem jest to, że nie wymagają dużych inwestycji w sprzęt, żeby się nimi cieszyć. To doskonały pomysł na wakacyjną aktywność niezależnie od płci, wieku i miejsca, w którym się znajdziecie. Czym różni się trekking od Nordic Walking?
01.08.2023 14:35
Trekking i Nordic Walking to doskonałe aktywności dla osób, które chciałyby uprawiać jakąś formę rekreacji, która jednocześnie nie będzie wymagała dużego wysiłku, co nie oznacza, że nie pozwalają się zmęczyć. W obu przypadkach mamy do czynienia z chodzeniem wspomaganym kijkami i często można się zdziwić, jak wiele grup mięśniowych pracuje podczas marszu.
Czym jest Nordic Walking?
Nordic Walking to sport, który powstał dzięki fińskim sportowcom. Podobnie jak kalifornijscy surferzy wymyślili późniejszą deskorolkę, doczepiając koła do desek surfingowych, żeby móc z nich korzystać także wtedy, kiedy nie ma fal, tak fińscy sportowcy nie mogąc jeździć na nartach w ciepłe dni, biegali z kijami. Nordic Walking musiało czekać na swój moment ponad 70 lat. W 1997 r. Marko Kantaneva napisał pracę magisterską o wykorzystaniu kijków narciarskich w treningach, a także stworzył pierwsze nowoczesne kijki.
Turystyka z kijkami – czyli trekking
Jeżeli porównamy Nordic Walking i trekking, to różnice widać gołym okiem. Trekking to forma aktywności turystycznej. Choć definicja zakłada, że uprawia się go w trudnych warunkach terenowych i klimatycznych, to oczywiście nie oznacza, że musicie wybierać się na ekstremalne wyprawy. Trekking z powodzeniem można uprawiać także w polskich górach, które w wielu przypadkach nie należą do wymagających. W przypadku trekkingu nie trzeba martwić się techniką, co dla niektórych może stanowić pewien plus. Dodatkowo warto wspomnieć, że do Nordic Walking potrzeba dwóch kijków, a do trekkingu wystarczy jeden.
Jakie są różnice pomiędzy kijkami?
Nordic Walking przypomina marsz, w którym odpychamy się, używając kijków. Ich budowa jest prosta – składają się z rękojeści, paska, trzonka i grotu. Dodatkowo są modele o stałej długości oraz regulowane. Z racji tego, że służą do odpychania, to skonstruowano je tak, by odbijały się od podłoża pod kątem 45 stopni. Producenci stosują inne końcówki do chodzenia po asfalcie i inne na drogi nieutwardzone. Kijki mogą być wykonane z aluminium lub włókna węglowego. Ten drugi materiał jest lżejszy i lepiej absorbuje drgania, ale też odznacza się mniejszą wytrzymałością niż aluminium. Rękojeść jest zbudowana tak, by można było ją łatwo chwycić lub wypuścić, a pasek zapobiega przypadkowemu upuszczeniu kijków.
Kije trekkingowe mają przede wszystkim służyć jako podparcie przy wejściach lub zejściach w górach. Składają się z segmentów zbudowanych z aluminium albo włókna węglowego, a uchwyty są wykonane z gumy lub pianki. Rękojeść jest większa niż w przypadku kijków do Nordic Walking, bo wymagany jest pewny chwyt. Talerzyki przy końcówkach chronią przed zapadnięciem się kijków w trudnym terenie. Można się też spotkać z podziałem talerzyków na zimowe i letnie. W przypadku obu form aktywności warto wyposażyć się w odpowiednie obuwie i odzież. Jest to szczególnie istotne przy trekkingu.
Jaką długość kijków wybrać?
W przypadku kijków do Nordic Walking dobranie odpowiedniej długości opiera się na prostym działaniu matematycznym. Wystarczy pomnożyć wzrost przez liczbę 0,68 w przypadku początkujących i 0,72 u zaawansowanych. W przypadku kijów trekkingowych podaje się konkretne przedziały. Tak oto np. dla osoby o wzroście od 172 do 182 cm najlepsze będą kijki o długości całkowitej 120 cm.