Nowa broń Al‑Kaidy - bomby w ludziach!
07.12.2010 15:22, aktual.: 07.12.2010 15:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donoszą brytyjskie i amerykańskie media, już wkrótce ekstremiści z Al- Kaidy mogą uskutecznić demoniczny plan wymieszania ze sobą nauki oraz terroryzmu. Muzułmanie zamierzają tworzyć tzw. "Frankenbomby", czyli bomby wszczepiane w ludzi i niemożliwe do wykrycia żadną miarą...
Ostatnimi czasy, sporo kontrowersji wzbudziły skanery lotniskowe, które zdaniem wielu, dawały obrazy zbyt dokładne, a przez to uwłaczały godności osobistej człowieka. W związku z tym, przez media przewinęła się fala protestów. Problem dodatkowo wezbrał na sile całkiem niedawno, kiedy to, do sieci wyciekły zdjęcia setek pasażerów, na których wszystkie szczegóły anatomiczne "przeskanowanych" ukazane zostały z bezwzględną wręcz precyzją. Jeden rzut oka na fotografię wystarczył, by orzec czy dana osoba przeszła zabieg wycięcia wyrostka, czy może orchidectomii. Naturalnie, tej wagi ingerencja w sferę prywatną człowieka, nie mogła przejść bez echa...
Niemniej jednak, okazuje się, że nawet owe wielce inwazyjne skanery - na które stali bywalcy lotnisk tak usilnie się uskarżają- to dzisiaj za mało!
Być może wkrótce nastąpi konieczność budowania jeszcze bardziej wysublimowanych maszyn, których czujniki będą skanowały człowieka na skroś, zaglądając nawet pod skórę i tkankę mięśniową. Dlaczego?
Otóż, agenci z Search for International Terrorist Entities (SITE) Intelligence Group natrafili na niepokojący zapis dyskusji prowadzonej na forum internetowym przez grupkę terrorystów. Wśród uczestników debaty znajdował się mężczyzna, podający się za chirurga, który przekonywał do przedsięwzięcia "nowego typu terroryzmu". "Co sądzicie o operacyjnej metodzie lokowania ładunków w ciałach zamachowców?", zapytywał szalony naukowiec. "Życzyłbym sobie zacieśnienia współpracy pomiędzy braćmi reprezentującymi dwa światy - nauki i terroryzmu. Mogłoby to zapoczątkować nowy rodzaj terroryzmu, ku chwale Allacha."
[
]( #opinions )
"NY Daily News" podaje, że z początku agenci SITE wzięli rozważania "naukowca" za gorzki żart, jednak kolejne posty ukazały, że nieznajomy sympatyzujący z Al-Kaidą, znał się na rzeczy i faktycznie dążył do urzeczywistnienia swojej wizji.
Wysunął szereg propozycji, obrazujących różne podejścia do zagadnienia "frankenbomby", a także wyraził chęć podjęcia się przeprowadzenia zabiegu osobiście. Doradzał też, że najlepszym sposobem, będzie umieszczenie ładunku tuż pod powierzchnią ciała - aby możliwie najwięcej "odszczepieńców" zginęło w zamachu. Wreszcie, wyraził pogląd jakoby semtex lub pentryt najlepiej nadawały się do tej roli.
Wspomniane doniesienia wzbudziły niemały popłoch w szeregach SITE, mimo że do dnia dzisiejszego wizja snuta przez szalonego doktora przystaje bardziej do świata bajek, niż rzeczywistości. Do tej pory nikomu nie udała się podobna próba i na dobrą sprawę, nawet specjaliści nie wiedzą, w jaki sposób można by się do tego zabrać. Problemem pozostaje chociażby sposób detonacji bomby w żądanym momencie.
Jednak wiadomo nie od dziś, że produkty chorego umysłu potrafią zaskakiwać. Nie można też zapominać, że w szeregach Al-Kaidy nie brakuje fanatycznych członków, którzy gotowi są w każdej chwili oddać życie "w imię Allaha"... i nauki.
[
]( #opinions )