Wdowa po Lennonie na czele fashion-rewolucji? Wszedłbyś w coś takiego?
Wdowa po Lennonie na czele fashion-rewolucji?
Projektanci mody dwoją się i troją, by tylko zwrócić uwagę na kolekcje swoich najnowszych dokonań, które w najlepszym wypadku dobrze wyglądają na prezentujących je modelkach, ale za to w żadnym wypadku nie można wyjść w nich na ulicę czy na imprezę.
No chyba że pretendujemy do miana miejskiej Lady Gagi. Mężczyźni powinni być szczególnie ostrożni - wybacza nam się z reguły dużo mniej ekstrawagancji i dziwnych pomysłów. Dlatego najnowsza kolekcja ubrań stworzona przez japońską artystkę Yoko Ono to propozycja co najmniej kuriozalna. Co takiego wymyśliła?
Wdowa po Johnie Lennonie od zawsze słynęła z kontrowersyjnych pomysłów, specyficznego gustu (również do mężczyzn) i wyczucia stylu. A może jego braku? Blisko 80-letnia Yoko Ono w dalszym ciągu nie przestaje szokować i tym razem proponuje mężczyznom szokującą linię ubrań złożoną z obcisłych bluzek i spodni.
KP/PFi, facet.wp.pl
Założyłbyś coś takiego?
Wszystkie spodnie mają z przodu nadruk w postaci łapska chwytającego za krocze, natomiast z tyłu... przezroczystą okrągłą siatkę mającą w domyśle prezentować styk pośladków ubranego w nie nieszczęśnika, który skusił się na taką formę lansu. W polskich warunkach prawdopodobnie okrągła "dziura" prezentowałaby znoszone slipy w kratkę, a w środowiskach LGBT, zgodnie z promowaną przez nie estetyką, jaskrawe stringi.
Bo nie oszukujmy się, ale kolekcja Yoko Ono jeżeli w ogóle spotka się z pozytywnym odzewem, to właśnie wśród osób z tendencją do specyficznie pojmowanej "oryginalności" - jako dopełnienie do spodni artystka poleca półprzezroczyste obcisłe bluzeczki odsłaniające obojczyki lub ramiona, takież bluzki z nadrukami podkreślającymi męskie sutki, a także specyficzny, hmmm... naszyjnik?
Założyłbyś coś takiego?
Ów naszyjnik to coś w rodzaju bluzki na ramiączkach zrobionej z przezroczystego materiału, z dwoma wielkimi metalowymi wypustkami imitującymi sutki (znowu! Czy to jakaś obsesja?). Jednym słowem koszmar.
Ciężko uwierzyć, że za inspirację dla stworzenia właśnie takiej kolekcji ubrań posłużyło, jak utrzymuje sama Ono, "gorące ciało" Johna Lennona. Szkice nie zostały stworzone dzisiaj, kiedy moda często przechodzi samą siebie, ale kilkadziesiąt lat temu - Japonka podarowała je świeżo upieczonemu małżonkowi w prezencie ślubnym. Ciekawe, jak się podobały...
Założyłbyś coś takiego?
Obsesja Ono na punkcie łapania za krocze, eksponowania pośladków i podkreślania sutków sprawia, że cała kolekcja jest raczej śmieszna niż pociągająca Wątpliwe, by ubrany w "dzieła" Japonki mężczyzna (?) stał się pociągający i seksowny niczym "boskie ciało" najsłynniejszego Beatlesa. A może nie mamy racji? "Weszlibyście" w spodnie z pawianopodbną dziurą na tyłku i bluzkę z sutkami?
Cena zestawu ok 80 dolarów.
KP/PFi, facet.wp.pl