Trwa ładowanie...
10-01-2012 12:13

Nowa męska obsesja

Nowa męska obsesjaŹródło: Fotochannels.com
d2tgsd2
d2tgsd2

Męskim okiem

Nie przywiązujesz wagi do swojego wyglądu? Nie przygnębia cię myśl o powiększającym się brzuszku i coraz większych zakolach? Jeśli tak, to jesteś prawdziwym szczęściarzem i niestety - należysz do mniejszości.

Wydawać by się mogło, że nieustanne kontrolowanie swojej wagi i figury to obsesja kobiet. Tymczasem okazuje się, że panowie zerkają w lustro równie często jak panie. I bynajmniej nie mają powodów do radości. Większości z nas nie podoba się własne odbicie.

Naukowcy z University of West of England postanowili sprawdzić co mężczyźni tak naprawdę sądzą na temat własnego wyglądu. Okazało się, że ta kwestia jest dla nas znacznie ważniejsza, niż mogłoby się wydawać. Aż 80 procent panów regularnie porusza temat swojego wyglądu w rozmowach z innymi ludźmi. A prawie 60 procentom w wyniku tych rozmów pogarsza się samopoczucie.

Głównym powodem pogorszenia nastroju jest fakt, że nie wszystkie elementy naszego ciała wyglądają tak jak powinny. Największą zmorą mężczyzn i najczęstszym powodem do zmartwień jest fakt, że z przodu zamiast kaloryfera mają całkiem spory... bojler. Niemal tak samo przygnębia większość z nas też kształt ramion i torsu. No ale nic dziwnego skoro wszystkie tamtejsze mięśnie zlały się w tajemniczy sposób w jeden, wielki, umiejscowiony z przodu "mięsień piwny".

d2tgsd2

Własny wygląd martwi nas do tego stopnia, że gotowi jesteśmy oddać nawet rok życia, za jego poprawę. Na tego typu drastyczny krok zdecydowałoby się aż 35 procent badanych. Co ciekawe - jest to niemal dwukrotnie wyższy procent, niż odsetek mężczyzn, którzy faktycznie stosują dietę i ograniczają spożycie tłuszczu. O tym, że zdecydowanie bardziej wolimy szybkie i drastyczne metody od powolnych i konsekwentnych świadczy też to, że część z badanych walczy z otyłością za pomocą... środków przeczyszczających.

Wygląda wiec na to, że wagi do swojego wyglądu nie przywiązują jedynie ci z nas, którzy rzeczywiście dobrze wyglądają. Cała reszta natomiast, czyli lekko licząc jakieś 80 procent, spogląda w lustro z obawą, lękiem, a nawet przerażeniem. Czyli zupełnie jak kobiety. Co będzie dalej? Anoreksja, bulimia, łykanie larw tasiemców? Strach pomyśleć! A przecież wystarczyłoby mniej jeść, i więcej się ruszać...

(menonwaves)/ PFi

d2tgsd2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tgsd2