Nowa superbroń policji!
W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego nawet dużo młodszy od świadków wydarzeń z grudnia 1981 roku może zobaczyć, jak wyglądały wówczas metody działań milicji - armatki wodne, gaz łzawiący, pałki i tarcze. Mimo upływu lat trzeba przyznać, że większość z tych środków stosowanych w starciach ulicznych nie odeszła do lamusa - przeciwnie, w dalszym ciągu jest używana przez funkcjonariuszy na całym świecie. Wygląda jednak na to, że wkrótce może się to zmienić.
W światowej awangardzie najnowszych technologii używanych w starciach ulicznych jest jak zwykle brytyjska policja, która od czasu do czasu miewa istne utrapienie czy to z agresywnymi kibicami, czy ulicznymi zamieszkami, podczas których chuligani palą samochody i plądrują sklepy. Wygląda na to, że już wkrótce w starciu z policją nie będą mieli żadnych szans!
13.12.2011 | aktual.: 14.12.2011 12:23
Wszystko za sprawą supernowoczesnej broni, która wkrótce pojawi się na wyposażeniu brytyjskich funkcjonariuszy. Oślepiająca technologia, która neutralizuje przeciwnika jest godna Jamesa Bonda, choć jej działanie porównalibyśmy raczej do... spojrzenia bazyliszka.
Specjalne urządzenie przypominające pokaźnych rozmiarów karabin wysyła w stronę przeciwnika oddalonego nawet o prawie 500 metrów prawie 4-metrową "ścianę światła", tymczasowo go oślepiając. Założenie jest proste: nie można atakować czegoś, na co nie można spojrzeć. Tym samym policja będzie mogła odgrodzić się od chuliganów świetlną "tarczą".
(fot. studio.wp.pl)
Broń była już stosowana przez królewskich marines w celu ochrony statków przed morskimi piratami. Teraz jest testowana przez policję, która niezrażona kosztami jednej sztuki laserowego oślepiacza (ok. 25 000 funtów), planuje zaopatrzyć w nią swoich funkcjonariuszy.
Po pierwszych ćwiczeniach z zastosowaniem "bazyliszka" funkcjonariusze są porażeni jego skutecznością - porównują efekt do patrzenia prosto w słońce w oślepiająco jasny zimowy dzień: "To naprawdę okropne. Nie da się na to patrzeć" - to jeden z komentarzy. "Jeśli policja nakryje kogoś na robieniu czegoś przeciw prawu, skierowanie w jego kierunku takiej wiązki, z pewnością zmusi go, by dwa razy się zastanowił" - dodają inni.
Póki co brytyjska policja chce nabyć 3 egzemplarze oślepiającej broni. Jednocześnie zwiększa liczbę funkcjonariuszy szkolonych do używania broni strzelającej gumowymi kulami. O czym może to świadczyć? Tylko o jednym - najbliższe miesiące i lata nie będą należały do najspokojniejszych, choć podobno "strzeżonego Pan Bóg strzeże".