Nowe zagrożenie dla samolotów!
Niektórzy, np. nasz redakcyjny kolega, na co dzień zajmujący się zjawiskami paranormalnymi i szukaniem spisków wśród masońskich włodarzy świata, panicznie boją się latać i za nic nie wsiądą do "metalowej rury", jaką jest dla nich samolot.
Przyznajemy, że współcześnie zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego jest wcale niemało - chodzi głównie o terroryzm, a także inne działania nie do końca zrównoważonych psychicznie grup interesów, a nawet państw. Korea Północna przetestowała nowe metody mające "chronić" jej przestrzeń powietrzną przed latającymi intruzami. Problem w tym, że technika powoduje problemy na pokładach samolotów znajdujących się nawet w znacznym oddaleniu od granic komunistycznego państwa!
12.09.2011 | aktual.: 12.09.2011 13:54
To miał być zwyczajny rutynowy lot w pobliżu granic Korei Południowej o charakterze wywiadowczym. Amerykański samolot RC-7B Crazy nie był jednak w stanie kontynuować i w normalny sposób zakończyć swojej misji, ponieważ "coś" silnie zakłóciło pracę pokładowego systemu GPS.
W związku z trudnościami w określeniu swojej pozycji piloci, dmuchając na zimne, zdecydowali się na awaryjne lądowanie w przyjaznej USA Korei Południowej. Lądowanie przebiegło bezproblemowo, jednak tak silne zakłócenie GPS zwróciło uwagę nie tylko załogi. Jak informuje Korea Południowa, sygnał zakłócający GPS był na tyle silny, że problemów z nawigacją doświadczyła nie tylko załoga amerykańskiego samolotu - o szwankujących systemach GPS informowały również załogi straży przybrzeżnej i łodzi należących do południowokoreańskiej marynarki wojennej. Zakłócenia były odczuwalne również przez pilotów samolotów cywilnych znajdujących się w promieniu od 50 do nawet 100 kilometrów! Sygnał zakłócający powtarzał się co 5-10 minut.
Nie było tajemnicą, że północni Koreańczycy odbywali w tym czasie zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe i szczególnie zazdrośnie będą strzec przed osobami postronnymi szczegółów całej operacji. Zaskakuje jednak skuteczność i zasięg "impulsów- przeszkadzaczy", które spowodowały, że nawet nowoczesny samolot wywiadowczy nie był w stanie kontynuować swojej misji!
Oczywiście stosowana przez Koreę Północną technologia zakłócania sygnału GPS nie spowoduje, że samoloty, które znalazły się w jej zasięgu będą spadać niczym kamień w wodę.
Należy jednak pamiętać, że sprawność systemów samolotu jest kluczowa dla bezpieczeństwa lotów, a do pilotażu potrzebna jest cała masa prawidłowych danych - w tym tych o położeniu maszyny względem ziemi. Zakłócenie sygnału GPS może być źródłem niespodziewanych kłopotów, nie pozwalających na kontynuowanie lotu i wymuszających - jak w opisanym przypadku - lądowanie awaryjne, tym samym utrudniając prowadzenie działań wojennych.