FormaNowy wymiar jazdy na rowerze. Poznaj pedały zatrzaskowe

Nowy wymiar jazdy na rowerze. Poznaj pedały zatrzaskowe

Kupno roweru to dopiero początek przygody i inwestowania niezależnie od tego, czy zamierzacie dojeżdżać nim do pracy, używać go rekreacyjnie, czy startować w zawodach. Jedną z lepszych zmian są pedały. Te dodawane przy sprzedaży nie są najwyższych lotów, z kolei w rowerach z wyższej półki często w ogóle ich nie ma. Wtedy pojawia się pytanie - pedały platformowe czy zatrzaskowe? Dzisiaj przyjrzymy się tym drugim.

Pedały zatrzaskowe są bardziej efektywne i lepiej wykorzystują energię nóg
Pedały zatrzaskowe są bardziej efektywne i lepiej wykorzystują energię nóg
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

02.06.2022 17:58

Pierwszy na starcie, drugi na mecie

Jako pierwsza pedały zatrzaskowe opatentowała francuska firma Look, a w 1990 r. do gry wkroczyło Shimano ze swoim SPD. Japońskie rozwiązanie stało się na tyle popularne, że termin "SPD-y" jest używany zamiennie z "pedały zatrzaskowe", choć przez lata pojawiły się też inne rozwiązania. Zasada działania jest prosta - przykręcony do buta blok wczepia się w pedał i jest przytrzymywany przez mechanizm blokujący, co zatrzymuje stopę w miejscu, pozwalając na pewne i bezstresowe pedałowanie. Dzięki pedałom zatrzaskowym moc nóg jest wykorzystywana w sposób bardziej efektywny niż przy platformowych. Platformy dobrze sprawdzają się w takich dyscyplinach jak enduro czy downhill.

Z czym to się je?

Obecnie na rynku mamy kilka systemów - Look, Speedplay od firmy Wahoo, która słynie przede wszystkim z produkcji trenażerów oraz rowerowych komputerów pokładowych, a także Crank Brothers, Time oraz oczywiście SPD marki Shimano, które dzieli się jeszcze na SPD-SL. Rozwiązania Look, SPD-SL i Speedplay są kojarzone przede wszystkim z kolarstwem szosowym i ewentualnie rowerami typu gravel, które są wypadkową połączenia szosy i rowerów cross country oraz trekkingowych. Do rowerów górskich używa się klasycznej wersji systemu SPD, a także Crank Brothers i Time. Trzeba wiedzieć, że rozwiązania te nie są ze sobą kompatybilne, więc trzeba się dobrze zastanowić przed podjęciem decyzji o wejściu w konkretny system.

Co jest potrzebne do rozpoczęcia przygody z pedałami zatrzaskowymi? Musicie mieć trzy elementy - pedały, bloki oraz odpowiednie buty. Producenci informują o tym, do jakiego systemu są przeznaczone ich produkty, więc nie powinniście mieć problemów z zakupem. W przypadku butów należy zwrócić uwagę na sztywność podeszwy - na kolarzówce najlepiej sprawdzi się twarda podeszwa, a w przypadku rowerów górskich wszystko zależy od terenu, w którym będziecie jeździć. Są też sandały z miejscem na bloki oraz buty rowerowe do złudzenia przypominające "cywilne" sneakersy.

Zgodnie ze sztuką

Czym są bloki? Są to elementy przykręcane do podeszwy butów, które blokują stopę w pedale. Dodatkowo mogą mieć różne stopnie luzu roboczego, a informacje na ten temat znajdziecie w opisie produktu. Zanim wyruszycie w drogę, trzeba odpowiednio je ustawić. Odpowiednio, to znaczy tak, żeby jazda na rowerze nie skończyła się problemami z kolanami, biodrami itp. Jak się do tego zabrać? Najlepiej włożyć buty, wziąć kartkę i narysować poziomą linię przechodzącą przez poduszkę pod dużym palcem, zwaną też wybrzuszeniem stopy. To jest wysokość, na której należy zamontować bloki.

Trzeba pamiętać, że wiele modeli pedałów będzie wymagało okresowego czyszczenia i konserwacji z racji tego, że elementy ruchome są często odsłonięte. Po jeździe w błocie oczywiście należy dokładnie oczyścić zarówno pedały, jak i bloki oraz podeszwy butów. Przed pierwszym wyjazdem warto na sucho poćwiczyć wpinanie i wypinanie. Przy okazji rozruszacie trochę mechanizm pedałów i bloki. Z czasem całość się dotrze, a wy się przyzwyczaicie i korzystanie z tego dobrodziejstwa stanie się czymś naturalnym.

Źródło artykułu:WP Facet
poradnik kupującegopedałyspd
Wybrane dla Ciebie