O czym mówią sny...
Niekiedy słyszę: „Ale miałem straszny sen!” lub „A mnie się dzisiaj nic nie śniło…”. Marzenia senne towarzyszą ludziom zawsze, kiedy zamkną oczy. Dlaczego więc zapamiętujemy tylko niektóre z nich, lub dlaczego nie pamiętamy ich w ogóle? Niektórzy twierdzą, że zależy to np. od ilości zjadanego pokarmu przed snem. Psycholodzy, Adler i Freud twierdzili, że jedynie ludzie, którzy nie mają problemów, nie śnią. Jednak wszystko ma swoją przyczynę w podświadomości…
Wytłumaczenie tego zjawiska nie polega na samym przeczytaniu sennika i odszukaniu w niego interesującego nas hasła. Należy zająć się jego interpretacją. Każdy motyw snu, który zapisany jest w senniku, może sugerować w jaki sposób rozwiązać nurtujący nas problem, czy sytuacje. Aby sen mógł nam podpowiadać, należy mieć dobry kontakt z podświadomością. To właśnie ona wysyła nam sygnały, które często są niesłyszane lub niewłaściwie interpretowane.
Złe sny tzn. te, po których budzimy się w nocy z niemalże palpitacją serca, nie koniecznie muszą oznaczać, że coś złego spotka nas w rzeczywistości. Jest to raczej oznaka naszych lęków, które powinniśmy usunąć z życia. Niewykluczone, że zła energia nagromadzona w ciągu dnia uwalnia się w snach. Ludzie, którzy nie rozładowują stresu czy agresji zatruwają swoją podświadomość, która daje znaki właśnie podczas koszmarów nocnych lub nawet przyciąga negatywną energie z otaczającego nas świata.