Trwa ładowanie...
31-10-2012 14:10

O czym myślą ci faceci? Liczy się tylko kasa!

O czym myślą ci faceci? Liczy się tylko kasa!Źródło: fotochannels.com
ddwieci
ddwieci

Oto do czego prowadzi nieustannie napędzany przez kampanie reklamowe niczym nieograniczony konsumpcjonizm! Oto pokłosie zewsząd atakujących nas promocji, wyprzedaży i akcji marketingowych! Omamiła nas mamona.

Pieniądze od zawsze były ważne - to oczywisty truizm. Z męskiego punktu widzenia liczba zer na koncie i poprzedzająca je cyfra nie oznacza jednak jedynie lepszego mieszkania, samochodu czy egzotycznych wakacji. Pieniądze są elementem prestiżu i wpływają na postrzeganie naszej atrakcyjności przez innych. Nie od dziś wiadomo, że kobiety jako bardziej męskich i pociągających oceniają facetów z grubym portfelem.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Coraz częściej na pierwszym miejscu stawiamy nie szczęśliwą rodzinę i grono wypróbowanych przyjaciół, ale stan majątkowy - donosi brytyjski portal Express.co.uk.

Skala zjawiska jest zatrważająca - 28 procent ankietowanych poproszonych o określenie hierarchii życiowych priorytetów deklaruje, że pieniądze są dla nich ważniejsze niż rodzina, a jedna trzecia, że stan majątkowy ma dla nich większe znaczenie niż przyjaźń. Odpowiednio gruby portfel przyćmiewa zatem wartości, które do tej pory zdawały się mieć niezachwianą pozycję na liście priorytetów i były niezbędne, by uważać się za człowieka szczęśliwego.

ddwieci

Nie ma co się dziwić - okazuje się, że za odpowiednio duże pieniądze jesteśmy w stanie poświęcić nie tylko innych, ale również swoje samopoczucie i spokój. 25 procent ankietowanych deklaruje, że woli mieć więcej pieniędzy niż ustabilizowaną sytuację zawodową. 29 procent wyżej ceni sobie odpowiednio wysokie wynagrodzenie niż przyjemną atmosferę w miejscu pracy, brak denerwującego szefa i zawodowe spełnienie.

To jednak nie wszystko - gdy przychodzi do oszczędzania, pierwszą sferą, która na tym cierpi, również jest sfera kontaktów międzyludzkich. 25 procent ankietowanych próbuje znaleźć oszczędności poprzez ograniczenie intensywności życia towarzyskiego, 10 procent tnie budżet na randki i spotkania z drugą połówką, a aż 20 procent oszczędza na... własnej rodzinie. Oczywiście można zjeść obiad z przyjaciółmi w barze mlecznym, partnerce kupić na urodziny rajstopy i goździka, a synowi piłeczkę ping-pongową zamiast roweru, ale zważywszy na przytoczone wyżej totalne pomieszanie życiowych priorytetów i zawładnięcie naszych umysłów przez kasę, kasę, kasę - wyłania się dość nieciekawy obraz.

Czy takiemu stanowi rzeczy można jednak jakoś przeciwdziałać? Czy prawdziwy mężczyzna powinien być postrzegany jedynie przez pryzmat zgromadzonych na koncie sum? A może sami daliśmy się zapędzić w kozi róg i prymat pieniądza nie może być obalony?

KP/PFi, facet.wp.pl

ddwieci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddwieci