Obciął uszy, wkrótce będzie miał dziób
16.10.2015 | aktual.: 07.06.2018 15:08
W jego domu mieszkają cztery papugi, iguana oraz pitbull. Mężczyzna jest nie tylko miłośnikiem zwierząt, ale także modyfikacji ciała. Łącznie ma 110 tatuaży oraz 50 kolczyków. Aby jeszcze bardziej upodobnić się do ptaka, przepołowił sobie język i odciął uszy.
Richard jest zachwycony swoim wyglądem: - Wyglądam bardzo dobrze i uwielbiam to. To najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić. Jestem tak szczęśliwy, że to aż niemożliwe. Nie mogę przestać patrzeć w lustro - przyznaje w rozmowie z portalem Mirror.
Ted pierwszy tatuaż zrobił w 1976 roku. Kiedy zaczął modyfikować swoje ciało, odsunęła się od niego rodzina. Ma tylko dwójkę przyjaciół, ale niedawno poznał miłość życia, 31-letnią Suzannah.
- Podobają jej się moje modyfikacje i sama chce kilka z nich zrobić. Suzannah ma coś, czego nigdy nie miałem - dzieci. Moja poprzednia partnerka nie chciała ich mieć, więc poddałem się zabiegowi wazektomii - wyznaje mężczyzna.
Przez lata Ted zgromadził niemałą kolekcję "ozdobników", która obejmuje niemal całe jego ciało. Pomysłów na nowe modyfikacje szuka w internecie. Po operacji obcięcia uszu miał problem z utrzymaniem okularów we właściwym miejscu, dlatego wszczepił sobie po obu stronach głowy metalowe kołki, podtrzymujące zauszniki. Teraz chce poddać się kolejnej operacji i zamienić nos w dziób. Jest świadomy ryzyka, ale to go nie powstrzyma.
- Wiem, że niektórzy ludzie będą mówili, że jest to nielegalne. Będą nam wmawiać, że nie możemy robić wszystkiego, co chcemy. Tymczasem ja tylko pragnę być wyjątkowy i wyróżniać się z tłumu.
Głos w sprawie Teda Richarda zabrał również doktor Marc Pacifico, chirurg plastyczny i członek Brytyjskiego Stowarzyszenia Chirurgów Plastycznych, który jakiś czas temu nie zgodził się podjąć operacji odcięcia mężczyźnie uszu i otwarcie ją krytykuje.
- Jestem absolutnie przerażony tym, że ktoś w sposób dobrowolny okalecza własne ciało i naraża się na utratę zdrowia. Niepokoi mnie także to, że znalazła się osoba, która naprawdę dokonała tego zabiegu. Mogę tylko przypuszczać, że nie miała kodeksu etycznego i kręgosłupa moralnego - przyznaje lekarz na łamach portalu Mirror.
Richard to nie pierwsza osoba, która zdecydowała się na aż tak ekstremalne modyfikacje ciała. W zeszłym roku Diablo Delenfer wydał prawie 10.000 funtów, żeby stać się „człowiekiem-diabłem”: ma rozdwojony język, wytatuowane gałki oczne i teflonowe implanty w czole, które naśladują rogi.