Obiekt-279 - czołg, który miał przetrwać atomową zagładę
18.05.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:21
Czołg miał być zdolny do przetrwania fali uderzeniowej po wybuchu bomby atomowej
Gdy po II wojnie światowej nad światem zawisła groźba nowego konfliktu i atomowej zagłady, którą miała zgotować ziemi dwa imperia - USA i Związek Sowiecki, przed inżynierami wojskowymi pojawiły się nowe wyzwania.
Jednym z przykładów tego, jak starano się przygotować do atomowej potyczki, jest sowiecki czołg o nazwie Obiekt-279 - jednostka, która była w stanie przetrwać falę uderzeniową spowodowaną eksplozją bomby nuklearnej. Czy to najwytrzymalszy czołg wszech czasów?
Jedyny egzemplarz czołgu Obiekt-279 zbudowano pod koniec lat 50. XX wieku w leningradzkim biurze konstrukcyjnym pod okiem Żozefa Kotina, zasłużonego konstruktora czołgów i pojazdów opancerzonych (oraz... traktorów). Głównym autorem projektu był inżynier Lew Trojanow, wysoko ceniony za prace przy słynnych czołgach Josif Stalin-2 i Josif Stalin-3.
Obiekt-279 - najwytrzymalszy czołg wszech czasów
Niewątpliwie najsilniejszą stroną czołgu i jednocześnie najciekawszym rozwiązaniem technicznym, jakie zastosowano w jego przypadku, było nietypowe "faliste" opancerzenie, które nie miało odpowiedników na świecie - poszczególne elementy miały różne kształty, grubość oraz kąt nachylenia (w najgrubszym miejscu pancerz liczył 269 milimetrów).
Czołg miał być zdolny do przetrwania fali uderzeniowej po wybuchu bomby atomowej - nawet taka siła miała nie być w stanie go wywrócić.
Obiekt-279 - najwytrzymalszy czołg wszech czasów
Skuteczna ochrona przed skutkami nuklearnej zagłady nie była jedyną ewentualnością, na jaką zabezpieczono Obiekt-279. Innym rozwiązaniem, jakie zastosowano w pojeździe, były ekrany przeciwkumulacyjne służące do obrony przed pociskami przeciwpancernymi HEAT.
Łączna objętość pancerza była, jak na wagę superciężką, do której należał czołg, zaskakująco mała i wynosiła zaledwie 11,47 m3, co przy masie liczącej aż 60 ton stanowiło rekord oszczędności wśród ciężkich czołgów. Na uzbrojenie Obiektu-278 składała się półautomatyczna armata M-65 kalibru 130 mm oraz karabin maszynowy KPWT kalibry 14,5 mm.
ObiektObiekt-279 - najwytrzymalszy czołg wszech czasów
Jak na tak wysoką masę, Obiekt-279 mógł pochwalić się dość dobrymi osiągami. Wysokoprężny silnik 2DG-8M o mocy 950 (!) koni mechanicznych pozwalał rozwinąć prędkość około 55 kilometrów na godzinę. Rozwiązania techniczne zastosowane w konstrukcji podwozia pozwalały jednostce na pokonywanie zapór przeciwczołgowych oraz poruszanie się w trudnym terenie, takim jak bagna, błota i zaspy.
Podwozie Obiektu-278 miało jednak również znaczące wady - w razie usterek naprawienie go "w polu" było niemal niemożliwe, a przy jeździe po podmokłym gruncie czołg znacznie tracił na prędkości. Wiele do życzenia pozostawiała również zwrotność maszyny.
Obiekt-279 - najwytrzymalszy czołg wszech czasów
Co ciekawe, o ostatecznej klęsce projektu i rezygnacji z budowania kolejnych egzemplarzy przesądziła m. in. wysoka masa jednostki. Doktryna wojenna Związku Sowieckiego decyzją Nikity Chruszczowa zakładała, że jednym z priorytetów musi być wzmocnienie potencjału obronnego na własnym terytorium.
Paradoksalnie Obiekt-279 nie bardzo się do tego nadawał, ponieważ wiele sowieckich mostów miało niewystarczającą nośność, by zagwarantować bezpieczne przemieszczanie się takiego ciężaru. Nie bez znaczenia były również problemy ze zwrotnością jednostki oraz wysokie koszty konserwacji podwozia i trudności z jego modernizacją.
Jedyny wyprodukowany egzemplarz Obiektu-279 można dziś oglądać w Muzeum Czołgów w Kubince pod Moskwą.
Polecamy również: