Męskie sprawyObrzezanie na raka

Obrzezanie na raka

Rak prostaty nie lubi kilku rzeczy: pomidorów, aktywności fizycznej i seksualnej oraz regularnych badań profilaktycznych. Według najnowszych badań przeprowadzonych przez kanadyjskich naukowców do tej grupy można dołączyć również zabieg obrzezania - nie u wszystkich mężczyzn jest to jednak sposób równie efektywny. U kogo obrzezanie to najskuteczniejszy sposób walki z rakiem?

Obrzezanie na raka
Źródło zdjęć: © AFP

04.06.2014 | aktual.: 05.06.2014 15:37

Obrzezanie już dawno przestało być zabiegiem wykonywanym jedynie ze względów religijnych w społecznościach żydowskich i muzułmańskich. Coraz rzadziej decydują o nim rodzice - rośnie liczba mężczyzn, którzy decydują się na operację usunięcia zewnętrznej części napletka świadomie i w wieku dorosłym, kierując się troską o własne zdrowie (pod tym względem celują Stany Zjednoczone, Filipiny i Korea Południowa). Zwolennicy obrzezania podkreślają, że w przypadku członka pozbawionego napletka bakterie mają utrudniony rozwój, a utrzymanie higieny osobistej jest znacznie prostsze, co przekłada się na zmniejszone ryzyko infekcji układu moczowego, zakażenia wirusem HIV oraz - w przypadku partnerek obrzezanych mężczyzn - wirusem brodawczaka ludzkiego, który powoduje raka szyjki macicy.

Na liście pozytywów wynikających z obrzezania od lat figuruje również mniejsze ryzyko zachorowania na raka prostaty. Wyniki badań zaprezentowane przez zespół kanadyjskich naukowców w czasopiśmie medycznym "BJU International" (British Journal of Urology) to kolejne potwierdzenie tych przypuszczeń. Uczeni wzięli pod uwagę 1 590 przypadków pacjentów chorych na raka prostaty oraz 1 618 zdrowych osób. Badania wykazały, że obrzezanie zmniejsza ryzyko zarażania chorobami przenoszonymi drogą płciową, które są jednym z czynników rozwoju nowotworów prostaty. Naukowców zaskoczyła jednak zupełnie inna prawidłowość: nie u wszystkich mężczyzn zabieg ten ma taką samą skuteczność profilaktyczną. W niektórych przypadkach obrzezanie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór o 14 procent, w innych redukuje je nawet o 60!

Kluczowym czynnikiem mającym wpływ na te różnice wydaje się wiek - chłopcy, którzy zostali obrzezani w wieku niemowlęcym, mają o 14 procent niższe ryzyko raka. Dużo lepszy wynik procentowy uzyskano w grupie mężczyzn, którzy poddali się temu zabiegowi powyżej 35 roku życia - w ich przypadku ryzyko zachorowania na raka prostaty spada nawet o 45 procent. O największej efektywności można mówić jednak w przypadku mężczyzn czarnoskórych, którzy statystycznie najczęściej zmagają się z nowotworem prostaty - obrzezanie pozwala zmniejszyć to ryzyko nawet o 60 procent.

Naukowcy nie są w stanie określić, dlaczego efektywność obrzezania jako czynnika obniżającego ryzyka raka rośnie wraz z wiekiem. Podejrzewają jednak, że w napletku starszych pacjentów może dochodzić do patologicznych zmian, więc pozbycie się go naturalną koleją rzeczy poprawia stan zdrowia. Uczeni nie są w stanie jednak wytłumaczyć, dlaczego efektywność obrzezania jest zależna od koloru skóry: "Nowe ustalenia wymagają kolejnych badań, w których weźmie udział większa liczba czarnoskórych pacjentów" - stwierdził jeden z członków zespołu.

W Polsce obrzezaniu można się poddać w niektórych prywatnych klinikach, koszt zabiegu waha się od 500 do 1500 zł.

KP/PFi, facet.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)