Trwa ładowanie...
03-03-2015 15:10

Oleg Pieńkowski - szpieg, który zmienił bieg historii

Oleg Pieńkowski - szpieg, który zmienił bieg historiiŹródło: East News
d28yu0v
d28yu0v

Gdyby nie informacje tego oficera GRU, kryzys kubański, który Stany Zjednoczone i Związek Radziecki doprowadził na krawędź wojny nuklearnej, mógłby zakończyć się znacznie bardziej dramatycznie. Oleg Pieńkowski przekazał Anglikom i Amerykanom największe sowieckie tajemnice wojskowe. Zapłacił za to życiem...

Głośny film Władysława Pasikowskiego "Jack Strong", którego bohaterem jest pułkownik Ryszard Kukliński, rozpoczyna bardzo dramatyczna scena. Pod fabryczny budynek podjeżdża kawalkada samochodów. Wysiada z nich kilku facetów. Jeden z nich jest zdemaskowanym szpiegiem. Dowiaduje się, że za chwilę spotka go kara za zdradę ojczyzny. Dwóch zamaskowanych osiłków wrzuca mężczyznę do rozpalonego hutniczego pieca.

Tak miał zginąć Oleg Pieńkowski, najsłynniejszy szpieg czasów "zimnej wojny". Jego egzekucję trochę inaczej opisał Wiktor Suworow, autor głośnej książki "Akwarium". "Oto nosze płynnie ruszyły w stronę pieca. Drzwiczki rozsunęły się na boki, rzucając na podeszwy lakierków snop białego światła. Oto stopy zbliżają się do ognia. Człowiek stara się zgiąć nogi, podkurczyć kolana, zwiększyć odstęp między stopami i szalejącym ogniem". Suworow, były oficer GRU, twierdził, że widział śmierć Pieńkowskiego na nagraniu, które prezentowano wszystkim studentom Akademii Woroszyłowa, kuźni kadr radzieckiej armii i służb specjalnych. Film miał ich skutecznie zniechęcić do prób zdrady ojczyzny.

Bohater wojenny

Pieńkowski był synem "białogwardyjskiego" oficera, który poległ w walce z bolszewikami. Jednak Olegowi nie przeszkodziło to w zrobieniu kariery w sowieckim wojsku. W 1939 r. ukończył kijowską Szkołę Artylerii, a kilka miesięcy później wziął udział w inwazji Armii Czerwonej na Polskę. Za dokonania bojowe i bohaterstwo podczas wojny zimowej z Finlandią, Pieńkowskiego uhonorowano wieloma odznaczeniami.

d28yu0v

Jego zdolności - inicjatywa i umiejętność nieszablonowego myślenia, zwróciły uwagę przełożonych. Jako bardzo perspektywiczny oficer został skierowany do zarządu politycznego moskiewskiego okręgu wojskowego. Wtedy zainteresował się nim także sowiecki wywiad wojskowy GRU. Prawdopodobnie w 1946 r. Pieńkowski został formalnie zwerbowany. Od tego czasu jego kariera przebiegła błyskawicznie, a potwierdzeniem wysokiej pozycji był ślub z córką prominentnego generała Dimitra Gapanowicza.

Szukając satysfakcji

W 1955 r. świetnie przygotowany Pieńkowski rozpoczął pierwszą wywiadowczą misję - wyjechał do Turcji, formalnie jako attaché wojskowy tamtejszej ambasady. Jednak kontakt z demokratycznym światem, dostęp do wolnych mediów i nieskrępowanych cenzurą informacji, szybko doprowadził do zmiany przekonań agenta. Pieńkowski z niesmakiem obserwował także działalność sowieckich instytucji i ich dygnitarzy. Zaczął rozumieć, że komunizm i jego ideały są wielkim kłamstwem. "Muszę znaleźć jakieś usprawiedliwienie dla swojej egzystencji. Muszę zrobić coś, co dałoby mi wewnętrzną satysfakcję" - zanotował w pamiętniku.

Po powrocie z Turcji został zatrudniony w Państwowym Komitecie Koordynacji Prac Naukowo-Badawczych. Oczywiście była to tylko przykrywka dla jego wywiadowczej działalności, agenta specjalizującego się w tematyce broni rakietowej. Jednak Pieńkowski szukał już tylko sposobu na nawiązanie kontaktu z zachodnimi służbami wywiadowczymi. W sierpniu 1960 r., za pośrednictwem amerykańskich turystów zwiedzających Moskwę, przekazał list do CIA. "Zwraca się do was przyjaciel, który stał się bojownikiem o prawdę i ideały prawdziwego wolnego świata i demokracji. (...) Dysponuję bardzo ważnymi dokumentami, dotyczącymi wielu kwestii szczególnie ważnych dla waszego rządu. (...) Chcę jak najszybciej przekazać wam te materiały" - brzmiała treść pisma.

Bóg wysłuchał modłów

Początkowo Amerykanie odnieśli się do listu Pieńkowskiego z dużą nieufnością, obawiając się prowokacji. Poprosili o pomoc brytyjski wywiad wojskowy MI6, który miał większe doświadczenie w kontaktach z sowieckimi szpiegami. Weryfikacja prawdziwych intencji Rosjanina trwała blisko rok. Dopiero w kwietniu 1961 r. doszło do pierwszego kontaktu z Pieńkowskim, który spotkał się z brytyjskim biznesmenem Grevillem Wynnem i przekazał mu plik dokumentów. Po ich przejrzeniu analitycy byli zszokowani. "Bóg wysłuchał naszych modłów" - miał skomentować jeden z nich.

d28yu0v

CIA nadało Pieńkowskiemu kryptonim "Hero", natomiast MI6 - "Yoga". Szpieg odbierał instrukcje słuchając radia BBC, w niektórych audycjach były zakodowane wiadomości. Meldunki nadawał za pośrednictwem radiostacji ukrytej w moskiewskim mieszkaniu, natomiast dokumenty przekazywał przez łącznika, była nim zazwyczaj Janet Chisholm, żona oficera MI6 pracującego w radzieckiej stolicy pod przykrywką dyplomaty. Najczęściej spotykała się z Pieńkowskim podczas spacerów z dziećmi po parku, agent wręczał maluchom cukierki, w których były ukryte mikrofilmy.

Materiały Pieńkowskiego okazały się bezcenne. Nad ich opracowaniem pracowało kilkudziesięciu analityków i tłumaczy w Londynie i Langley (siedziba centrali CIA). Dostarczał Amerykanom i Brytyjczykom informacje o strukturze GRU, ale przede wszystkim funkcjonowaniu sowieckich wojsk rakietowych, co miało odegrać ogromną rolę podczas tzw. kryzysu kubańskiego.

Blef Kennedy'ego

W październiku 1962 r. Moskwa zainstalowała na Kubie wyrzutnie rakiet balistycznych. Świat stanął wówczas na krawędzi wojny nuklearnej. Amerykanie zablokowali wyspę, a gdy pewny siebie przywódca ZSRR Nikita Chruszczow, wysłał kolejny konwój na Kubę, zagrozili otwarciem ognia w kierunku zbliżających się okrętów. Ówczesny amerykański prezydent John F. Kennedy mógł sobie pozwolić na blef, ponieważ dysponował materiałami przekazanymi przez Pieńkowskiego. Wynikało z nich niezbicie, że atomowa potęga sowieckiego mocarstwa jest tylko mitem. Kreml dysponował niewielką liczbą rakiet zdolnych przenosić głowice nuklearne, w dodatku bardzo zawodnych i pozbawionych odpowiedniego systemu naprowadzania. Chruszczow nie był gotowy na globalną konfrontację. Ustąpił i wycofał wyrzutnie z Kuby. Świat odetchnął z ulgą, jednak człowiek, który przyczynił się do zapobiegnięcia konfliktowi znalazł się w poważnych opałach. Wprawdzie zdaniem niektórych specjalistów (m.in. Suworowa) Pieńkowski w czasie kryzysu kubańskiego działał na
zlecenie wyższych dowódców Armii Radzieckiej, chcących uniknąć wybuchu wojny światowej, jednak nie uchroniło go to przed konsekwencjami.

d28yu0v

KGB już wcześniej zaobserwowało, że wysoko postawiony pułkownik GRU (obie służby przez lata toczyły podjazdową wojnę) podejrzanie często spotyka się z żoną brytyjskiego dyplomaty. Poza tym Pieńkowski lekceważył zarządzenie nakazujące składanie meldunku o każdej wizycie w zachodniej ambasadzie.

Jak zginął Pieńkowski?

KGB zaczęło uważniej przyglądać się Pieńkowskiemu. Agenci rozsypali w mieszkaniu specjalny proszek powodujący krótkotrwałe zatrucie. Szpieg trafił do szpitala, a w tym czasie w jego lokalu zainstalowano kamery. Szybko udało się sfilmować, jak Pieńkowski przygotowuje meldunek, który później zostawia w skrytce ukrytej w jednym z moskiewskich parków, skąd został odebrany przez Janet Chisholm.

Olega Pieńkowskiego aresztowano 22 października 1962 roku. Pół roku później, po pokazowym procesie, został uznany winnym szpiegostwa oraz zdrady ojczyzny i skazany na śmierć przez rozstrzelanie. O wykonaniu wyroku sowieckie media poinformowały 17 maja.

d28yu0v

Jak zginął Pieńkowski? Wersji jest kilka. Oficjalna głosi, że został rozstrzelany. Według wspomnianego już Suworowa, ale również Ryszarda Kuklińskiego, szpiega wrzucono żywcem do rozpalonego pieca hutniczego. Zdaniem znanego popularyzatora historii Bogusława Wołoszańskiego Pieńkowski nie został stracony, lecz zesłany do tajnego obozu na Syberii, gdzie popełnił samobójstwo, przecinając sobie żyły drutem kolczastym.

Rafał Natorski

Korzystałem z książki Bogusława Wołoszańskiego "Władcy ognia" i artykułu Leszka Pietrzaka "Szpieg, który uratował Amerykę", który ukazał się w magazynie "Uważam Rze. Historia"

d28yu0v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28yu0v