CiekawostkiOna od rana jest zła? Oto przyczyna!

Ona od rana jest zła? Oto przyczyna!

Jeśli kobieta od rana jest w złym nastroju, nie oznacza to, że wstała lewą nogą. Po prostu za mało spała. Wyniki najnowszych badań dowodzą, że kobiety potrzebują więcej snu niż mężczyźni.

Ona od rana jest zła? Oto przyczyna!
Źródło zdjęć: © 123RF

Naukowcy wskazują, że brak odpowiedniej ilości snu, w przypadku kobiet, wpływa zarówno na kondycję fizyczną jak i psychiczną. Notorycznie niewyspane kobiety są bardziej narażone na choroby serca, depresję i problemy psychiczne.

Jak wskazuje ekspert w dziedzinie snu, dr Michael Breus, w przypadku mężczyzn nie znajduje się powiązania między ilością i jakością snu a ich zdrowiem fizycznym i psychicznym. Nasze badania wskazały, że wczesnym rankiem kobiety były w gorszym nastroju, wykazywały większą skłonność do agresji i depresji - zauważa dr Breus. Naukowiec podkreśla, że główną przyczyną złego nastroju o poranku jest niewystarczająca ilość snu.

Jeśli w ciągu nocy śpimy za mało, dr Michael Breus sugeruje, aby ucinać sobie drzemki w ciągu dnia. Przestrzega przy tym, że powinny one trwać albo 25 minut, albo 90 minut, w innym wypadku będziemy rozespani, a nasze samopoczucie się nie polepszy. Nie są to pierwsze badania, które sugerują, że panie potrzebują więcej snu niż mężczyźni. Profesor Jim Horne udowodnił, że panie potrzebują snu dłuższego przynajmniej o 20 minut. Jest to spowodowane koniecznością uspokojenia mózgu kobiety, który, jak wskazuje profesor, narażony jest na większy wysiłek w ciągu dnia.

Jedną z podstawowych funkcji snu jest regeneracja naszego mózgu. Im więcej pracujemy umysłowo, tym więcej snu potrzebujemy. Kobiety są "wielozadaniowe" - robią wiele rzeczy jednocześnie, co oznacza, że ich mózg pracuje bardziej niż mózg mężczyzny - wyjaśnia prof. Horne.

Poza tym niedobory snu są groźniejsze dla serca kobiet niż mężczyzn. Dotychczasowe badania sugerowały, że osoby, które śpią krócej niż 7-8 godzin na dobę, mają podwyższone ryzyko chorób układu krążenia i zgonu. Naukowcy z Londynu i Warwick zaobserwowali, że niedobory snu mogą gorzej wpływać na serce i naczynia krwionośne kobiet. Do takich wniosków doszli po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie ponad 4600 urzędników państwowych z Londynu, w wieku 35-55 lat. Większość, bo 73 proc., stanowili mężczyźni.

Badacze stwierdzili, że zachodzi korelacja pomiędzy długością snu kobiet, a poziomem dwóch związków, których zwiększony poziom może świadczyć o procesach zapalnych w organizmie i wyższym ryzykiem chorób układu sercowo-naczyniowego. Jednym z nich było białko C-reaktywne (oznaczane metodą tzw. wysokiej czułości), którego ilość była znacznie większa u kobiet śpiących 5 godzin, niż u śpiących 8 godzin. Drugim związkiem była interleukina-6, której poziom był wyższy u kobiet śpiących do 7 godzin, niż u śpiących godzinę dłużej. U mężczyzn nie stwierdzono podobnych zależności.

Praca powiększa zbiór dowodów na temat zależności między długością snu a stanem serca i układu krążenia. Badania pozostają też w zgodzie z teorią, że spanie od 7 do 8 godzin w nocy jest najbardziej optymalne dla zdrowia. Potrzeba jednak więcej badań, aby zrozumieć dlaczego niedobory snu bardziej szkodzą kobiecym sercom. Podejrzewa się jednak, że mogą za to odpowiadać różnice hormonalne między płciami.

(PAP), mow/Ijuh

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (25)