One chorują inaczej
Zdaniem naukowców kobiety chorują zupełnie inaczej niż my. I bynajmniej nie chodzi o to, że jakimś cudem nie balansują na granicy życia i śmierci z powodu każdego kataru. Sprawa dotyczy innych niż u mężczyzn objawów tak poważnych chorób, jak zawał serca, czy rak.
Według naukowców ze Szpitala Uniwersyteckiego w Padwie większość badań związanych z potencjalnie śmiertelnymi dolegliwościami od kilku dziesięcioleci opiera się na obserwacji pacjentów-mężczyzn. Tymczasem dokładnie te same choroby mogą u płci pięknej wywoływać zupełnie inne objawy.
Badacze stwierdzili, że znaczące różnice wskazać można m.in. w przypadku nowotworów, chorób układu krążenia, chorób serca i zaburzeń czynności wątroby. Kobiety i mężczyźni inaczej reagują również na leczenie farmakologiczne.
- Na przykład kobiety, które doświadczają zawału, odczuwają ból brzucha i nudności. Często odbija im się, jak w przypadku zatrucia pokarmowego. Nie mają natomiast standardowych "męskich" symptomów takich jak ból w klatce piersiowej promieniujący do lewego ramienia - tłumaczy profesor Giovannella Baggio, szefowa zespołu naukowców.
Również przebieg poważnych chorób jest różny - zależnie od płci. Marskość wątroby, żółtaczka typu C czy osteoporoza w przypadku pań mają zdecydowanie ostrzejszy przebieg. Natomiast rak jelita grubego daje objawy znacznie później niż w przypadku mężczyzn.
Włoscy badacze są też przekonani, że gospodarka hormonalna u kobiet wpływa na inne działanie leków (nawet tak popularnych jak aspiryna) niż u mężczyzn. Tymczasem bardzo niewielu lekarzy przy wypisywaniu leków i zalecaniu dawek bierze pod uwagę płeć pacjenta.
Profesor Baggio jest zdania, że naukowcy nadal wiedzą bardzo niewiele o męskich i damskich "wariantach" konkretnych chorób, oddziałujących czynnikach społecznych i psychologicznych, a także o konsekwencjach tych różnic dla terapii i prewencji.
Najgorsze jednak, że skutkiem nieznajomości kobiecych objawów chorób jest bardzo często niewłaściwa pomoc lekarska. Być może właśnie dlatego śmiertelność kobiet na skutek zawału serca jest znacznie wyższa niż w przypadku mężczyzn.
Potwierdzeniem tezy postawionej przez włoskich naukowców mogą być dane statystyczne. Statystyczna kobieta żyje co prawda kilka lat dłużej niż mężczyzna, ale znacznie częściej cierpi z powodu różnych dolegliwości i przechodzi znacznie więcej operacji.
(menonwaves)/PFi, facet.wp.pl