One mają boskie ciała. To pewne!

Na szczycie tej listy znalazła się brazylijska piękność, Gisele Bundchen. I choć jej ciało podziwiamy od 15 lat, modelka wciąż budzi zachwyt. Sekretem jej nieskazitelnej sylwetki jest zdrowa, zbilansowana dieta i dużo sportu. Choć jak modelka podkreślała wielokrotnie, nie zawsze tak była.

- Żeby utrzymać sylwetkę, paliłam. To był sposób, żebym nie czuła głodu. Jednak, gdy rzuciłam nałóg, szybko przytyłam, wszystkie potrawy zmieniły smak i były takie pyszne - podkreślała Bundchen.

(fot. ONS/Gisele Bundchen)

Drugie miejsce na liście zajęła Eva Mendes. Aktorka, której ciało w kampanii reklamowej Calvina Kleina kusiło i budziło kontrowersje, podkreśla, że stawia przede wszystkim na zdrowie nie na rozmiar ubrania.

- Moja wizja idealnego ciała, to zdrowe ciało. Może dlatego nie poddaję się hollywoodzkiej presji bycia chudym, jestem taka, jaka chcę być. Podziwiam kobiety wszelkich kształtów i rozmiarów, w końcu jesteśmy wspaniałymi istotami - wyjaśniła w jednym z wywiadów Mendes.

(fot. ONS/ Eva Mendes)
Nie bez przyczyny Rosie Huntington Whiteley stanęła na czele kampanii perfum Burberry Body - jej ciało znalazło się na trzeciej pozycji listy najpiękniejszych ciał show-biznesu.

(fot. ONS/ Rosie Huntington Whiteley)

Poza podium znalazła się Karlie Kloss - objawienie świata mody. Choć jak sama przekonuje, jej wyrzeźbiona sylwetka to zasługa codziennych zajęć z kick boxingu. Włoski "Vogue" wycofał zdjęcia z sesji zdjęciowej z jej udziałem, po tym, jak stała się "thinspiracją" (inspiracją, przeważnie w postaci zdjęć szczupłych dziewczyn, mających motywować odchudzających się do dalszej diety) na portalach promujących anoreksję.

(fot. AFP/Karlie Kloss)

Posiadaczką boskiego ciała okrzyknięto również ambasadorkę marki bieliźnianej Agent Provocateur, francuską modelkę i aktorkę Josephine De La Baume. Swoje miejsce na liście znalazły również modelka Lara Stone, aktorka Jessica Alba, Gwyneth Paltrow, która ten sukces może zawdzięczać trenerce Madonny. Notowanie najgorętszych ciał show-biznesu zamykają Rihanna i Miranda Kerr.

Wenus z Milo być może wyznaczała kiedyś kanon piękna, jednak naukowcy postanowili odkryć, jakie kobiety dziś uważane są za atrakcyjne. Nie sięgnęli w tym celu do popularnej prasy kolorowej, ale przeprowadzili kompleksowe badania. Naukowcy z Australii i Hong Kongu przeprowadzili badania w celu odkrycia, jak różne sposoby pomiaru ciała korespondują z oceną kobiecej atrakcyjności. Na ich podstawie wywnioskowali, że ponad różnicami kulturowymi wznosi się obraz młodej, wysokiej, długiej kobiety, będącej wzorem atrakcyjności.

Tradycyjne badania nad atrakcyjnością zostały oparte na darwinowskiej koncepcji naturalnej selekcji, która dowodziła, że jednostka zawsze wybierze najlepszego możliwego partnera, na jakiego pozwolą okoliczności. Takie badania skupiały się na pomiarze tułowia, talii, biustu i bioder. Zespół naukowców zmierzył atrakcyjność ciał 96 Chinek, które były studentkami lub wolontariuszkami, w wieku od 20 do 49 lat.

(fot. ONS/ Miranda Kerr)

Nagrania z modelkami zostały pokazane 92 dorosłym Australijczykom, 40 mężczyznom i 52 kobietom, w wieku od 18 do 58 lat, najczęściej pochodzenia europejskiego. Naukowcy porównali następnie oceny atrakcyjności dane przez australijską grupę, z ocenami grupy z Hong Kongu, aby uniknąć kulturowej stronniczości.

Obie grupy zostały poproszone o ocenę atrakcyjności modelek w skali 7-punktowej. Na ocenę uczestnicy badania mogli poświęcić średnio 5,35 sekund na każdą modelkę. Naukowcy mogli na podstawie tych ocen określić wiek, wagę i szereg pomiarów długości i obwodu. Wyniki pokazują, że istniała silna zgodność pomiędzy wszystkimi grupami, które oceniły, że młodsze, wyższe i jaśniejsze kobiety są bardziej atrakcyjne. Również kobiety z wąską talią, szczególnie w stosunku do ich wysokości, zostały uznane za najbardziej atrakcyjne.

Badanie wykazało, że wskaźnik masy ciała (BMI) i wskaźnik dystrybucji tkanki tłuszczowej w ciele człowieka (HWR) również stanowią wskaźnik atrakcyjności. Wysokie kobiety, które miały dłuższe ramiona były oceniane wyżej, jednakże rozmiar nóg nie przyczynił się znacząco do oceny.

(PAP), mow/ PFi

ZOBACZ: Dieta Dukana i boska sylwetka!