Trwa ładowanie...
27-10-2011 14:57

One robią z nami co chcą - większość z nas to pantoflarze!

One robią z nami co chcą - większość z nas to pantoflarze!Źródło: Thinkstockphotos
d2tnku0
d2tnku0

Mężczyzno, myślisz że masz wolną wolę? Grubo się mylisz! Po raz kolejny okazuje się, że facet to tylko kulka plasteliny w rękach kobiety - 70% pań twierdzi, że wykonały one sporą pracę nad swoimi partnerami, zmieniając ich na lepsze... Jak tego dokonały i co właściwie zmieniły?

W jednym z badań, przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, eksperci zapytali kobiety o to, czy ich partnerzy zmieniają się pod wpływem kobiecej ręki? Zapewne specjaliści spodziewali się dyplomatycznych odpowiedzi, w stylu: "Naturalnie, że związek wymusza zmiany - tak na jednej, jak i na drugiej stronie...", lecz panie okazały się zaskakująco butne w swoich wypowiedziach. 30 proc. z nich stwierdziło na przykład, że miejsce ich towarzysza życia jest pod pantoflem, z kolei 60 proc. podobno regularnie przyzwyczaja swoich lubych do tego, że to one wiedzą najlepiej, toteż kompetencje decyzyjne leżą po ich stronie, natomiast aż 70 proc. pań wyznało, że powoli, acz systematycznie modyfikują zachowania swoich mężów, tak by dorośli oni do kobiecego ideału...

A może ty sądzisz, że udało ci się trafić na dziewczynę, która jest inna - taką, która nie próbuje cię zmieniać, ani ingerować w twoje prywatne sfery? Cóż, to niestety niezwykle mało prawdopodobne...

Z uwagi na bogaty arsenał działań, jakimi panie posługują się, by osiągnąć cel, istnieje spora szansa, że od chwili ślubu stałeś się zupełnie innym człowiekiem i nawet o tym nie wiesz! W końcu, gdzie teraz są twoje ulubione spodnie, bródka, której przysięgałeś nie ścinać, czy gitara? A twój gust filmowy - czy on także nie uległ zmianie? Rzecz w tym, że kobiety działają na różne sposoby - chętnie wykorzystują tu m.in.: prośby, sugestie, próby wpływania na męski punkt widzenia poprzez różnego rodzaju omówienia (te wszystkie opowieści o koleżankach i ich mężach, którzy nie potrafią się zachować - przecież ty nie chcesz być takim mężem, a co za tym idzie mieć jego problemów, dlatego nieświadomie modyfikujesz swoje zachowanie, by uniknąć konsekwencji, które jego ponoć spotkały). Kobietom nieobce są także nauki behawioralne, czy też klasyczne "trucie". No dobrze, a jak wyglądają same zmiany?

d2tnku0

Obróbka wstępna - od tego się zaczyna.

Na pierwszy ogień idą te cechy, które najbardziej rażą kobiety. A więc, przykładowo, jeśli dziewczyna lubi ulizanych gogusiów w stalowych garniturach, natomiast ty słabo wpisujesz się w ten obrazek, wówczas, będzie ona drążyła tak długo, aż się weń wpiszesz. Statystycznie, największa grupa pań zaczyna od wymiany garderoby partnera - para wspólnie robi przegląd jego szafy, ostatecznie zostaje to co uzyskało jej akceptacje.

Kolejne zmiany dotyczą takich czynników, jak spożycie alkoholu, czy higiena osobista. Panie będą starały się wpoić ci podstawowe zasady - zarówno picia, jak i korzystania z toalety. Przy czym pamiętajmy, że to proces, dlatego efekty uwidaczniać się będą stopniowo (nie bój się, ciebie to nie minie). Wreszcie, nadchodzi czas na zarost. Z reguły, panie nie lubią jakiejkolwiek formy owłosienia twarzy, dlatego również i ty musisz przestać lubić swój zarost - broda, wąsy, bokobrody a'la Elvis, wszystko to musi zniknąć. A niewykluczone, że nad fryzurą również trzeba będzie popracować...

Dobre nawyki to podstawa

Chyba każda kobieta zna przypowieść o "biedaku i wędce", toteż po tym, jak dziewczyna zmieni najbardziej rażące cechy swojego partnera, następuje etap wbijania mu do głowy dobrych nawyków, tak, by on sam w przyszłości, umiał zadbać o siebie bez jej ciągłego nadzoru. O czym dokładnie mowa? Respondentki uznały, że do podstaw zaliczyć tu można przyuczanie mężczyzny, że golić trzeba się każdego dnia, bo zarost drapie przy całowaniu (i nie tylko) oraz, że włosy z uszu i nosa należy usuwać, bo są nieestetyczne...

Dodatkowo, wszyscy wiedzą, że kobiety nic nie cieszy tak bardzo, jak widok twarzy ukochanego - twarzy zadbanej, rześkiej i pełnej wigoru - dlatego konieczne jest tu codzienne nawilżanie i oczyszczanie skóry. Stąd facet musi wiedzieć, jak posługiwać się peelingiem i wacikiem! Do tego dobrze jest, gdy brwi są ładnie wymodelowane, ponieważ tak naprawdę dopiero wtedy efekt jest kompletny. I w tym przypadku trzeba chyba przyznać, że namowy pań wychodzą nam na dobre - mężczyzna zadbany nie tylko bardziej się podoba, ale też lepiej czuje się we własnej skórze.

d2tnku0

Kalibracja osobowości

Naturalnie, wygląd zewnętrzny to nie wszystko - wszak w książce zdecydowanie ważniejsza, niż okładka, jest jej treść. Dlatego też kobiety, wraz z upływem czasu, starają się modyfikować również osobowość partnera. Przede wszystkim, pragną one obudzić drzemiącą w nim empatię oraz poszanowanie drugiej osoby. Chcą też, aby faceci byli bardziej czuli i otwarci, i żeby potrafili rozmawiać...

W praktyce, najważniejsze postulaty zaliczane do tej grupy to: mówienie bez zahamowań o swoich uczuciach, dzielenie się pilotem od telewizora, oglądanie filmów romantycznych we dwoje i... częstsze dzwonienie do mamy. Na szczęście, nawet jeśli nie jesteś dobry w żadnej z tych czynności, nie musisz się martwić, że nie sprostasz obowiązkom męża - dla 70% kobiet wystarczy tylko kilka miesięcy, by cię tego nauczyć. I to bez twojej wiedzy!

d2tnku0

Usunięcie pierwiastka męskiego

Ostatnimi czasy, coraz częściej się słyszy, że kobiety narzekają na współczesnych mężczyzn, ponieważ brakuje im spontaniczności, siły i charakteru swoich ojców i dziadków. Panie ponoć tęsknią za czasami, kiedy to facet był władczy, szarmancki, nawet trochę szorstki i wyglądał jak mężczyzna z krwi i kości, a nie chuchro, które jest w stanie wcisnąć się w jej bluzkę...

A jednak, można powiedzieć, że wszystkie te niekorzystne zmiany wynikają z coraz śmielszych ingerencji kobiet...

Jak pogodzić oczekiwania pań, z ich czynami, skoro w rzeczywistości są one ze sobą zwyczajnie sprzeczne? Otóż w ankiecie kobiety wyznają, iż dość szybko, w toku znajomości, starają się one nauczyć swoich mężczyzn: "właściwego" odżywiania i pilnowania wagi (dlatego wyglądają jak muzycy britpopowi, a nie Frank Sinatra), oszczędności w wydatkach (a przecież bez pieniędzy trudno być szarmanckim), nieprzeklinania i samodzielnego gotowania. I gdzie tu miejsce na szorstkość, władczość i charakter?

d2tnku0

Ostatnie szlify

Myśleliście, że to wszystko - że już więcej zmienić się nie da? Niestety, okazuje się, że zawsze jest pole do poprawek: nawet, gdy mężczyzna przeszedł już jakąś spektakularną metamorfozę, panie w dalszym ciągu pragną więcej. Wszak, zawsze można strofować go za to, że nie spuszcza deski klozetowej, albo że niezbyt sumiennie przykłada się do uczesania, czy że nie pastuje swoich butów.

Jak widzicie, panie nie zmarnują żadnej szansy do dorzucenia swoich trzech groszy w tej kwestii - co jednak budzi wątpliwości delikatnej natury... Otóż, co będzie ostatecznym produktem tych wszystkich mniejszych i większych modyfikacji, ulepszeń i przeróbek statystycznego faceta? Złośliwi twierdzą, że: kobieta. A jak jest w istocie, to już pytanie które kierujemy do was!

MW/PFi

d2tnku0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tnku0