Osławiony łowca głów w rękach policji!
Kolumbia od lat uchodzi za królestwo kokainy. Krwawe walki między kartelami narkotykowymi (posiadającymi również potężne wpływy w świecie polityki) i wspieranie przez narkotykowych bonzów radykalnej partyzantki, przypominają niekiedy prawdziwą wojnę domową.
Kolumbia chcąc liczyć na jakiekolwiek kontrakty handlowe oraz pomoc finansową w czasie globalnego kryzysu, na każdym kroku musi udowadniać swoją stabilność polityczną i przedstawiać się jako kraj walczący z narkobiznesem.
16.04.2009 | aktual.: 16.04.2009 16:19
Nie dziwi zatem fakt, że władze tego południowoamerykańskiego kraju starają się zwiększyć swoją wiarygodność w oczach świata i podejmują szereg inicjatyw mających na celu osłabienie pozycji narkotykowych gangów.
Tamtejsza policja cieszy się szerokimi uprawnieniami, które mają pomóc w walce ze zorganizowaną przestępczością. Żeby zwiększyć skuteczność działań policyjnych tworzone są specjalne jednostki, wyposażone w najlepszej jakości sprzęt i zrzeszające doskonale wyposażonych funkcjonariuszy, których śmiało można nazwać „super żołnierzami”.
Jak się okazuje działania kolumbijskich organów ścigania przynoszą coraz lepsze efekty. Jak donosi Polska Agencja Prasowa, w miejscowości Necocli na północnym wschodzie Kolumbii , zatrzymano osławionego „łowcę głów”, kolumbijskiego barona narkotykowego Don Mario (właściwie Daniel Rendon Herdera).
Rendon Herrera, kierował organizacją paramilitarną liczącą ponad 1000 ludzi, a na początku tego roku obiecał jej członkom prawie 1000 dol. za każdego zabitego policjanta.
Władze Kolumbii wyznaczyły nagrodę wysokości 2 mln dol. dla osoby, która pomoże go schwytać.
Jego ekstradycji domagają się Stany Zjednoczone.
Policja podała, że w akcji zatrzymania "Don Maria" uczestniczyło 500 funkcjonariuszy, głownie z jednostek specjalnych typu GOES.
Kolumbijska jednostka antyterrorystyczna do działań specjalnych (GOES) , która ma za zadanie szybko reagować w najbardziej ryzykownych sytuacjach. GOES jest przeznaczona do działań głównie na terenach miejskich i rolniczych (czyli tych najbardziej zabudowanych – pozostałą cześć terytorium Kolumbii okrywa dżungla).
Szkolenie funkcjonariuszy, trwa kilkanaście miesięcy podczas których poznają oni różnego rodzaju wyrafinowane techniki operacyjne i nabierają umiejętności odpowiedniego zachowywania się w sytuacjach ekstremalnych (np. podczas ustawionej transakcji okazuje się, że grupa została rozszyfrowana przez mafiosów, a garaż, w którym miało dojść do wymiany jest otoczony przez uzbrojonych w kałasznikowy bandziorów).
(PAP) mw/ mc/, WP/serg