Oto najszersze biodra świata!
Myśleliście, że Jennifer Lopez i Kim Kardashian mogą pochwalić się naprawdę wydatnym naturalnym siedziskiem i rozłożystymi biodrami? Przy Mikel Ruffinelli te niedrobne przecież panie prezentują się niczym wiotkie Calineczki. Ile mierzą najszersze biodra świata i jak z nimi żyć?
Ogromnymi pośladkami i obwodem w biodrach może pochwalić się właściwie każda horrendalnie otyła osoba. Rzadko jednak zachowuje przy tym właściwe kobiece proporcje czyli wąską talię - zazwyczaj jest ona przesłonięta potwornymi zwałami tłuszczu. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z inną sytuacją.
39-letnia Mikel Ruffinelli jest posiadaczką najszerszych bioder świata - ich obwód wynosi prawie 2,5 metra (240 centymetrów). I choć nie da się o niej powiedzieć, że należy do szczupłych czy nawet "puszystych" osób, bo ma wielokilogramową nadwagę i mnóstwo zbędnego tłuszczu, to nie można jej odmówić dość proporcjonalnej budowy ciała - a przynajmniej stosunkowo wąskiej talii (obwód ok.100 centymetrów), która jedynie podkreśla horrendalnej wielkości biodra i pośladki.
(fot. Mikel Ruffinelli)
Jak sama zapewnia, rozłożyste biodra są wśród kobiet jej rodziny na porządku dziennym. Ona sama jako 20-latka wyglądała raczej przeciętnie, a na pewno nie zwracała uwagi nadzwyczajnymi atutami. Wszystko zmieniło się po urodzeniu pierwszego dziecka - biodra kobiety zaczęły przybierać nadnaturalne rozmiary, na które nie pomagały ani dieta, ani ćwiczenia. Ruffinelli postanowiła dać za wygraną, zwłaszcza, że trzy kolejne ciąże sprawiły, że rozrosła się jeszcze bardziej, a ona sama nie stroni od rozkoszy stołu - na śniadanie je 2 jajka, bekon, kiełbaski i mnóstwo ziemniaków, na obiad smażoną rybę z frytkami i pieczonego kurczaka z ryżem i puree ziemniaczanym na kolację. Do tego orzeszki, słodkie płatki i chipsy.
Wszystko to sprawiło, że biodra kobiety mają niespotykane wymiary, a część przypadkowych osób, które widzą ją w miejscach publicznych, nie wierzy, że efekt jest całkowicie naturalny, myśląc, że jej biodra i pośladki to dzieło chirurga plastycznego.
Mimo że z racji na swoje gabaryty Ruffinelli dziś ma swoje 5 minut, codzienne życie posiadaczki najszerszych bioder świata nie należy do najłatwiejszych - w samolocie czy pociągu musi rezerwować dwa miejsca, nie mieści się w niektórych drzwiach, musi brać prysznic w otwartej kabinie, a nawet zdarzyło jej się utknąć w kąpieli! Nie wspominając już o problemach z kupnem odzieży.
(fot. Mikel Ruffinelli)
Czy powiedzenie "kochanego ciała nigdy nie za wiele" sprawdza się w jej przypadku? Wiele wskazuje na odpowiedź twierdzącą. Jej poślubiony 10 lat temu mąż uważa biodra żony niemal za fetysz i wskazuje jako jedną z najbardziej atrakcyjnych części jej ciała: - Kocham jej kształty. Już kiedy się poznaliśmy, miała spore biodra - to była dla mnie jedna z bardziej pociągających rzeczy. Poza tym ma również wspaniałe wnętrze. Jej pewność siebie i to, jak czuje się we własnym ciele, są sexy - oświadczył małżonek.
KP/PFi, facet.wp.pl