Oto przyszłość amerykańskiej armii. To nie science-fiction

Amerykanie wybiorą prawdopodobnie te helikoptery

Teraz można wreszcie powiedzieć, że przyszłość wkracza do świata militariów nie tylko, gdy chodzi o uzbrojenie czy skalę zastosowania nowoczesnych rozwiązań, ale także biorąc pod uwagę odważną stylistykę. Wszystko za sprawą śmigłowca zaprojektowanego przez AVX. Według pojawiających się opinii, ma on realną szansę wejść wkrótce do seryjnej produkcji.

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na targach samochodowych pokazywane są pojazdy studyjne, które wzbudzają podziw wyjątkowym wzornictwem. Ale na prezentacji samochodu koncepcyjnego oraz pokazie możliwości biura stylistycznego zazwyczaj wszystko się kończy.

Podobnie rzecz się ma często z targami militarnymi, na których wystawcy prężą swoje muskuły, a potem... cisza. Wygląda jednak na to, że miłośnicy rewolucyjnych pomysłów będą mieli coraz mniej powodów do narzekania. W najbliższym czasie stać się to może m.in. za sprawą koncernu AVX.

Amerykańska firma jest autorem koncepcji helikoptera przyszłości, który - wiele na to wskazuje - nie pozostanie jedynie na deskach kreślarskich projektantów. Przedsiębiorstwo AVX z siedzibą w Teksasie stało się jednym z faworytów w wyścigu o warty 100 miliardów rządowy kontrakt na budowę śmigłowców nowej generacji.

Zgodnie z założeniami, kadłub helikoptera przyszłości ma zostać wykonany z włókna węglowego. Całość wyposażona zostanie w tzw. układ współosiowy, co oznacza, że w jednej osi zostaną umieszczone dwa wirniki, które będą się obracać w przeciwległych kierunkach. Dodatkowo, w tylnej części, znajdą się dwie turbiny, które pozwolą na rozpędzenie maszyny do imponującej prędkości 230 węzłów (425 kilometrów na godzinę).

W statkach powietrznych tego typu nie ma konieczności stosowania śmigła ogonowego. Po obu stronach kadłuba znajdują się drzwi. Nie zabrakło też dużej rampy, która ułatwia załadunek. Wśród innych rozwiązań, które przewiduje projekt, jest też m.in. chowane podwozie oraz uzbrojenie, które będzie wysuwane dopiero w razie konieczności. Ma to poprawić właściwości aerodynamiczne helikoptera.

Dzieło specjalistów z AVX ma znaleźć wiele zastosowań. Zgodnie z założeniami Pentagonu, po wyposażeniu w odpowiedni arsenał, będzie maszyną bojową. Oprócz tego, helikopter będzie służył jako jednostka do transportu żołnierzy oraz towarów. W przyszłości może zastąpić wielozadaniowy śmigłowiec Black Hawk, produkowany przez firmę Sikorsky, a także legendarne helikoptery szturmowe Apache.

"Projekt przygotowany przez AVX oferuje możliwości, jakich armia oczekuje od floty przyszłości - zarówno w zakresie użyteczności, jak i możliwości bojowych, a wszystko to w bardzo atrakcyjnej cenie" - powiedzieli cytowani przez "Daily Mail" przedstawiciele firmy.

W pracach koncepcyjnych nad projektem śmigłowca AVX udział wzięło wiele firm, które mają olbrzymie doświadczenie w branży. Dzięki temu znacząco udało się ograniczyć wydatki na tym etapie. Niższe w porównaniu z konkurencją mają być też koszty samej produkcji.

Eksperci uważają, że start firmy takiej jak AVX w ogłoszonym przez Pentagon konkursie przypomina starcie Dawida z Goliatem. Oprócz teksańskiego przedsiębiorstwa o budowę śmigłowca nowej generacji starają się także giganty, a wśród nich: Bell oraz konsorcjum Boeing-Sikorsky.

Na placu boju jest jeszcze przedsiębiorstwo Karem. Z tej "czwórki" do następnego etapu przejdzie dwóch uczestników. Decyzja o tym, kto wygra warty ok. 100 miliardów dolarów kontrakt, zapadnie po 2017 r. Najpierw dwóch finalistów zaprezentuje prototypy helikoptera. Zwycięzca w znacznym stopniu zadecyduje o przyszłym obliczu armii. Amerykanie planują zamówienie ok. 4 tysięcy helikopterów przyszłości. Pierwsze z nich mają wejść do służby po 2030 r.

Według specjalistycznego serwisu DefenceTalk, zajmującego się tematyką obronności, AVX jest w tej chwili liderem wyścigu o potężny kontrakt.