Otwórz tym piwo!
17.06.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:04
None
Jest przeraźliwie upalny czerwcowy dzień, znużony wracasz do domu po męczącym „tour de sklepy” ze Twoją partnerką i jedyne o czym marzysz to zanurzyć swoje spragnione usta w złocistym, doskonale schłodzonym płynie. Już sięgasz do lodówki, wyciągasz butelkę ulubionego piwka, gdy nagle okazuje się że…
Często w naszym smutnym ludzkim życiu jest tak, że coś staje nam na przeszkodzie i ma to miejsce zazwyczaj wtedy, gdy już jesteśmy niemalże u celu!
Tak samo jest z piwem. Niemalże zawsze między pierwszym łykiem piwa, a Twoim spragnionym gardłem stoi…kapsel. I jak na złość w zasięgu Twojej ręki, a nawet Twojego wzroku(!) nie ma otwieracza do butelek.
Jak otworzyć niesforne piwko?
Jednak pamiętajcie, potrzeba jest matką wynalazków. Dlatego zaczynasz kombinować, jak pozbyć się tego zbędnego kawałka metalu.
Ok, zawsze możesz zapukać, ale nie dajemy jednak najmniejszej gwarancji, że otworzą. Jeżeli jednak sienkiewiczowska Jagienka potrafiła rozłupać orzecha pośladkami, to jaki problem dla prawdziwego faceta stanowi zamknięte piwo?
Redakcja naszego serwisu, postanowiła pomóc wszystkim tym, którzy cierpią na zanik weny, albo są już tak rozhisteryzowani, że jedyne o czym myślą to ukręcić szyjkę tej upartej butelce. Być może dzięki paru wskazówkom, niektórym z naszych czytelników uda się uniknąć śmierci z pragnienia! Zaczynamy! Poznajcie jak prawdziwy facet radzi sobie z nieznośnym kapslem!
Jak nie banknotem go to gazetą
Jeśli nie masz otwieracza wystarczam, że dysponujesz banknotem 10 złotowym. Złóż go na pół i zwiń w rulonik, następnie złóż ponownie. Brawo! Właśnie skonstruowałeś swój pierwszy otwieracz do piwa!
Umieść końcówkę banknotu pod kapslem trzymając go kciukiem i palcem wskazującym. Drugą dłoń owiń wokół szyjki butelki. Zbudujesz dzięki temu dźwignię. Wystarczy teraz użyć niewielkiej, jednak gwałtownej siły, aby podważyć kapsel.
Banknot to wersja zdecydowanie„na bogato”, wiadomo przecież, że można zastąpić go zwykłą kartką papieru, czy jeszcze lepiej gazetą.
Odradzamy jednak telegazetę.
Ogniem i mieczem
Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że piwko lubi dym. Jeżeli jesteś palaczem – musisz dysponować zapalniczką. Jest to bez wątpienia najbardziej powszechna metoda otwierania piwa w plenerze. Stosuje się ją w lasach, na plażach, czy szlakach górskich.
Chwyć zapalniczkę i ułóż ją pewnie w dłoni, tak aby się nie wyślizgnęła. Drugą ręką chwyć szyjkę i wsuń zapalniczkę między kapsel ,a palec dłoni owiniętej wokół butelki.
Analogicznie podważamy kapsel, który z wielkim impetem zostaje wysłany w powietrze. Droga wolna – pij ile dusza zapragnie i na ile pozwoli wątroba.
W przypadku kiedy jesteś osobą niepalącą, możesz zastosować brzeszczot.
Uderz je aż zajęczy!
Na pewno nigdy nie przyszłoby Ci do głowy, żeby bić piwo w końcu jest takie dobre i przyjazne. Niestety są takie chwile w życiu mężczyzny, że bez mordobicia się nie obejdzie. Musisz tylko znaleźć coś, o co będziesz mógł zaczepić kapsel.
Może to być zderzak od samochodu (najlepiej sąsiada), kant stołu lub parapetu. Według niektórych, idealnie nadaje się do tego także budka telefoniczna. Zahacz kapsel o krawędź, po czym uderz mocno z góry. Kapsel odskoczy, a Ty będziesz mógł cieszyć się otwartym złocistym napojem.
Z racji na fakt, że stosując tą metodę istnieje duże ryzyko uszkodzenia przedmiotu o który zaczepiamy piwko, odradzamy stosowania tej metody na drogocennej zastawie babci, obrazie Dalego, który przypadkowo wisi na ścianie, czy lusterku przy samochodzie szefa.
Po prostu otwórz je kluczem
Kluczem do otwarcia butelki z piwem może być…klucz. Do tego pasuje niemal każdy! Wystarczy, że zastosujesz podobną technikę jak w przypadku numeru z zapalniczką.
Podważ kapsel końcówką klucza i szarpnij. Jeżeli po dłuższym stosowaniu tej techniki okaże się, że klucze od Twojego mieszkania już nie pasują do zamka – zainwestuj w brelok-otwieracz.
Sięgnij po pasek
Jeżeli piwo nadal jest niegrzeczne, a kapsel wszystkimi ząbkami trzyma się gwintu, nie masz wyjścia, musisz sięgnąć po pasek.
Klamra od paska może posłużyć Ci do podważenia kapsla i w końcu – uwolnienia go z butelki.
Kciuk podeprzyj o brzeg kapsla, natomiast pod jego przeciwległą krawędzią umieść klamrę. Teraz wystarczy użyć mocy! Piwo może już lać się strumieniami do Twojego suchego gardła.
Na pieska!
Na pieska! Tak tak, wiemy o czym pomyśleliście. Niestety nie chodzi nam o układ ciała, a raczej o układ szczęki. Metoda na pieska, pozwala nam otworzyć piwo zębami. Wbrew pozorom nie jest to nic trudnego Wkładamy piwko do ust, zawadzamy o dolną 6 i hop.
UWAGA: jeżeli nie chcecie ryzykować uszkodzeniem waszych drogocennych ząbków, zawsze możecie wykorzystać, sztuczną szczękę teściowej, która powinna gdzieś tam leżeć w łazience.
Pozwól im się stuknąć.
Ta metoda jest o tyle przyjemna, że wykorzystujesz w niej,aż dwie butelki piwka. Wystarczy jedynie odpowiednia koordynacja ruchowa i już hop, trach, i jeden kapsel odpada.
Jeżeli jest to już Twoje 9 piwo, kto wie być może zaczniesz widzieć w tym jakiś ukryty seksualny podtekst.
Jak otworzyć niesforne piwko?
Istnieje oczywiście o wiele więcej możliwości pozbycia się uciążliwego kapsla z butelki. My jedynie podaliśmy Ci sposoby, które są schematami i które można dowolnie modyfikować. W roli otwieracza może wystąpić dosłownie wszystko.
Najwięksi twardziele otwierają piwo…oczodołem! My jednak wolimy bezpieczniejsze sposoby. Można pójść też na łatwiznę i kupować browar w puszce. Jednak wiadomo, że ten z butelki smakuje inaczej.
A może wy zaprezentujecie nam swoje sposoby, na niesforny kapsel.