Jak otworzyć niesforne piwko?
Jednak pamiętajcie, potrzeba jest matką wynalazków. Dlatego zaczynasz kombinować, jak pozbyć się tego zbędnego kawałka metalu.
Ok, zawsze możesz zapukać, ale nie dajemy jednak najmniejszej gwarancji, że otworzą. Jeżeli jednak sienkiewiczowska Jagienka potrafiła rozłupać orzecha pośladkami, to jaki problem dla prawdziwego faceta stanowi zamknięte piwo?
Redakcja naszego serwisu, postanowiła pomóc wszystkim tym, którzy cierpią na zanik weny, albo są już tak rozhisteryzowani, że jedyne o czym myślą to ukręcić szyjkę tej upartej butelce. Być może dzięki paru wskazówkom, niektórym z naszych czytelników uda się uniknąć śmierci z pragnienia! Zaczynamy! Poznajcie jak prawdziwy facet radzi sobie z nieznośnym kapslem!