Owen Baggett - autor najbardziej kunsztownego zestrzelenia w historii lotnictwa
02.03.2016 | aktual.: 07.04.2017 12:23
Lecąc na spadochronie zastrzelił... pilota samolotu!
Do niezwykłej walki Dawida z Goliatem czasów II wojny światowej doszło 31 marca 1943 roku. W tym dniu 7. Grupie Bombowej, w której służył 23-letni Owen Baggett - świeżo upieczony amerykański pilot, została powierzona misja zniszczenia mostu kolejowego w Pyinmanie (miasto położone na terytorium dzisiejszej Mjanmy, państwa w południowo-wschodniej Azji). W pobliżu mostu znajdowały się japońskie bazy wojskowe, więc jego zniszczenie miało znaczenie strategiczne.
Wszystko poszło nie tak
Dowodzącego misją Conrada F. Necrasona z prawej strony osłaniał bombowiec B-24 pilotowany przez Lloyda Jensena i Owena Baggetta. Ten ostatni nie przypuszczał jeszcze, że wsiadając do samolotu, robi pierwszy krok, by zapisać się w historii lotnictwa jako bohater najbardziej nieprawdopodobnego zestrzelenia.
Zanim grupa amerykańskich bombowców dotarła do wyznaczonego celu, zaatakowały ją japońskie myśliwce - osławione "Zero". Samolot Jensena i Baggetta został trafiony i zapalił się. Lotnicy próbowali gasić pożar, ale przez rozrzucone po pokładzie zbiorniki z tlenem płomienie obejmowały coraz większą część samolotu. Żołnierze nie mieli innego wyjścia, jak założyć spadochrony i wyskoczyć z maszyny. Było to jedyne słuszne rozwiązanie, mimo że w dole czekała na nich ziemia należąca do wroga.
Męska sylwetka w 90 dni bez wychodzenia z domu!
**[
ZOBACZ TEŻ: PRZEŻYLI, CHOĆ NIE MIELI WIĘKSZYCH SZANS ]( http://facet.wp.pl/przezyli-choc-nie-mieli-wiekszych-szans-6002212778164865g )**
Szybka decyzja
Zanim Amerykanie dotarli do ziemi, czekał ich prawdziwy horror. Myśliwce, które zniszczyły bombowiec Baggetta, zawróciły i zaczęły strzelać do unoszących się w powietrzu spadochroniarzy. Kiedy młody pilot zreflektował się, że dookoła niego spadochrony unoszą już przeważnie tylko martwe ciała kolegów, zrozumiał, że by przetrwać, musi udawać martwego.
Japoński myśliwiec, który przed chwilą tak sprawnie pozbawił życia amerykańskich żołnierzy, zawrócił i zbliżył się na niewielką odległość. Otworzyło się okienko - pilot chciał dokładnie sprawdzić, czy Baggett na pewno nie żyje. Lekko ranny Amerykanin (przy poprzednim rajdzie myśliwca pocisk drasnął go w ramię) swobodnie zwisał na szelkach spadochronu, udając martwego, ale gdy zobaczył japońskiego pilota, błyskawicznie sięgnął po pistolet - Colt M1911A1 kalibru 11,43 mm. Zdążył oddać cztery strzały. Myśliwiec z Japończykiem zanurkował w dół.
Z nieba do piekła
Baggettowi udało się dotrzeć na ziemię. Razem z trzema kolegami, którzy przeżyli ostrzał, próbował się ukrywać w lesistym terenie. Wkrótce został jednak pojmany przez Birmańczyków i przekazany stronie japońskiej. Trafił do więzienia, a następnie obozu jenieckiego. Japończycy proponowali mu m.in. popełnienie honorowego samobójstwa. Ostatecznie po dwóch latach ciężkiej niewoli odzyskał wolność. Stracił 50 procent masy ciała i ważył zaledwie 44 kilogramy.
**[
ZOBACZ TEŻ: RUDOLF PROBST - AK-OWIEC, KTÓRY ZOSTAŁ GESTAPOWCEM ]( http://facet.wp.pl/rudolf-probst-ak-owiec-ktory-zostal-gestapowcem-6002212401521793g )* *[
ZOBACZ TEŻ: RUDOLF PROBST - AK-OWIEC, KTÓRY ZOSTAŁ GESTAPOWCEM ]( http://facet.wp.pl/rudolf-probst-ak-owiec-ktory-zostal-gestapowcem-6002212401521793g )**
Bohater z przypadku?
Wyczyn Baggetta wydawał się na tyle nieprawdopodobny, że nawet on sam nie był od razu przekonany, czy to na pewno jemu udało się dokonać tego sensacyjnego zestrzelenia. Ostatecznie został uznany za zwycięzcę nietypowego powietrznego pojedynku - choćby ze względu na to, że w pobliżu nie było innych maszyn, które mogłyby otworzyć ogień w stronę japońskiego myśliwca.
Owen Baggett powrócił do ojczyzny i dosłużył się w Siłach Powietrznych USA stopnia pułkownika. Zmarł w 2006 roku w swoim domu w Teksasie.
KP
Najskuteczniejsze wiosenne diety
**[
ZOBACZ TEŻ: PRZEŻYLI, CHOĆ NIE MIELI WIĘKSZYCH SZANS ]( http://facet.wp.pl/przezyli-choc-nie-mieli-wiekszych-szans-6002212778164865g )**