Para buch, misski w ruch
Męskim okiem *
*W Wolsztynie o tytuł najpiękniejszej walczyło dwanaście kobiet. Panie starły się w nietypowych okolicznościach: wybory Miss Świata Parowozów odbywały się bowiem na pokładzie pędzącego pociągu relacji Poznań-Wolsztyn.
07.05.2009 | aktual.: 07.05.2009 16:15
Najpiękniejszą kobietę „pod parą” wybierano w tym roku już po raz szósty. Okazją do tego była doroczna parada parowozów organizowana pod hasłem "Parowozowe Show". Jak tłumaczą organizatorzy imprezy, chodziło im o „przybliżanie wiedzy o kolei parowej w ciekawej formie zestawiającej urodę kobiet z urokiem parowozów”. I choć nie wszystkim kobietom takie skojarzenie z wielką i ciężką lokomotywą może wydać się stosowne, to w konkursowe szranki stanęło kilkaset osób.
Wybory – jak na Miss Parowozów – przystało, odbyły się w pociągu ciągniętym przez zabytkową lokomotywę. Finalistki musiały zaprezentować swe wdzięki w scenografii wnętrz kolejowych wagonów. Wzdłuż wagonowych korytarzy – nie bacząc na stukot kół i monotonne kołysanie - przechadzały się m.in. w bikini i w strojach… konduktorek. Najwdzięczniejszą konduktorką i zarazem tegoroczną Miss została Kasia Suberska ze Słupcy.
Swoją droga nie przestaje nas zadziwiać, w jakich kategoriach panie walczą o miano najpiękniejszej. Niedawno w Rosji wybrano Miss Przemysłu Atomowego, nieco wcześniej również za naszą wschodnią granicą odbyły się wybory Miss HIV. W różnych stronach świata odbywają się również wybory Miss Więzienia, Miss Pośladków, Miss Sztucznego Piękna, a nawet Tans-Miss.
Tylko czekać, aż pojawią się kolejne konkursy – np. Miss Masarni, albo Miss Lewatywy. I zapewne również znajdą się dziewczęta gotowe startować w takich zawodach. Cóż możemy powiedzieć? Chyba tyle, że nie zawsze uroda idzie w parze z rozumem. Ale jeśli nawet – cóż z tego. W końcu pięknej kobiecie można wybaczyć bardzo wiele.
(eMPi, Kabron)
ZOBACZ TAKŻE:CZY BĘDĄ WYBORY MISS TITANICA? >>